Wiecie, że ostatni raz recenzja kremu do rąk pojawiła się ponad rok temu?! ;O
Lekki, perfumowany krem o zniewalającym zapachu przeznaczony do codziennej pielęgnacji dłoni. Bogaty w kwas hialuronowy, kolagen, elastynę, ekstrakt z lnu, aloesu, olej arganowy i masło shea. Głęboko nawilża, wzmacnia, przywraca elastyczność i sprężystość. Skóra staje się delikatna i maksymalnie odżywiona.
SPOSÓB UŻYCIA: wmasować niewielką ilość preparatu na dłonie i w razie potrzeby także na przedramiona. Pozostawić do wchłonięcia.
SKŁAD: Aqua, Cetearyl Alcohol & Ceteareth 20, Glycerin, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronello, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium Hyaluronate (kwas hialuronowu), Mineral Oil, Collagen (kolagen), Hydrolized Elastin (elastyna hydrolizowana), Linseed Extract (ekstrakt z lnu), Aloe Extract (ekstrakt z aloesu), Carbomer, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Butyrospermum Parkii (masło shea), Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Triethanolamine, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citrid Acid.
POJEMNOŚĆ: 300 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: Ja mój dostałam na warsztatach Beauty by Bloggers. Na stronie chiodo.pl jest obecnie w promocji i kosztuje 24,65 zł. Jego cena regularna to 29 zł.
OPAKOWANIE: Plastikowe, przezroczyste z pompką. Dzięki temu krem wylądował w łazience na parapecie i każdy może sobie z niego korzystać po umyciu rąk. Osobiście bardzo lubię taki sposób dozowania kosmetyków. Wygodnie i higienicznie.
KOLOR: biały.
KONSYSTENCJA: jak widać na zdjęciu jest zbita, nie spływa, ale co może zdziwić jest też lekka.
ZAPACH: nie wiem co to, ale ubóstwiam! Nie pogniewałabym się za perfumy o takim zapachu.
DZIAŁANIE: faktycznie jest to krem do codziennego stosowania. Daje natychmiastową ulgę po każdym myciu dłoni, szybko się wchłania. Około pół pompki wystarczy by dokładnie posmarować dłonie a przy tym właśnie nie czekać długo na wchłonięcie. Spektakularnych efektów się nie spodziewam i nie polecę go do mocno przesuszonych dłoni bo może być za słaby. Ja choćby patrząc na moje skórki przy paznokciach widzę, że efekt nawilżenia jest na chwilę. Tak to moje dłonie nie są mocno wymagające i taki krem obecnie im wystarczy. Jeśli będzie gorzej mam w zapasie czerwonego Garniera ;) We Love Paris jest dobrym sposobem na taką pachnącą chwilę dla siebie :) Zapach jest wyczuwalny przed dłuższy czas. Ten krem nie jest jakimś "must have", ale przyjemnie mi się go używa.
ChiodoPRO ma jeszcze kilka innych wersji kremów do rąk:
- California Drem
- Caribbean Beach
- Chillout in Cuba
- Venice Kiss
Znacie kremy do rąk marki ChiodoPRO? Co sądzicie o takich perfumowanych kremach?
Nie, nie słyszałam o tych kremach, jestem ciekawa tego wariantu oraz California Dream :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodobają jeśli wypróbujesz :)
UsuńNie przepadam za perfumowanymi kremami. Zazwyczaj męczy mnie ich zapach.
OdpowiedzUsuńNiefajnie :(
UsuńWygląda na mega gęsty, ja nie lubie produktów perfumowanych, drażnią.
OdpowiedzUsuńWygląda, ale tak jak napisałam jest lekki.
UsuńKusi mnie ❤
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMarkę pierwszy raz widze :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzy Ci się z lakierami hybrydowymi? ;D
UsuńWygląda ciekawie, a skoro ładnie pachnie to tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny jest :)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej marce;)
OdpowiedzUsuńMoncia Lifestyle
A ja myślalam, że większość będzie ją znać przez lakiery hybrydowe ;D
Usuńu mnie perfumowane odpada, zbyt silną alergię mam :( ale fajnie się zapowiada ten kremik :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Szkoda :(
UsuńJa sama kremów do rąk nie używam, wystarczy mi balsam wcierany w ciało w wieczorem, ale moja mama nie obędzie się bez niego, więc już wiem, co kupić jej na urodziny :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tak robię ze stopami ;D Wydaje mi się, że to będzie fajny prezent <3
UsuńNie znam marki. Lubię jak kremy ładnie pachną, chociaż dla mnie najważniejsze jest ich działanie - w Krakowie moje dłonie szybko się wysuszają niestety;(
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, ale oczywiście fajnie jest gdy zapach umila stosowanie kosmetyku. Po tym co pisałaś o Krakowie i swoich dłoniach właśnie wydaje mi się, że ten krem byłby za słaby :(
UsuńMam go jest mega i do tego pięknie pachnie:)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona :)
Usuń