Powiem szczerze, że miałam obawy przed użyciem tego żelu. Kiedyś podrażnił mnie rumiankowy żel do higieny intymnej. Moja siostra i jej córka mają uczulenie na rumianek... Także wyszły z tego rodzinne obawy. Jak więc przebiegła moja znajomość z rumiankowym żelem do twarzy i czy moje obawy były uzasadnione?
Pure Calmille Żel do mycia twarzy
Delikatny żel wzbogacony o wyciąg z rumianku dokładnie oczyszcza skórę, eliminując zanieczyszczenia i ślady makijażu. Odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Do codziennego stosowania.
SKŁAD: Aqua, Propylene Glycol, Sodium Laureth Sulfate, Butylene Glycol, Sodium Cocoamphoacetate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, PEG-30 Glyceryl Laurate, Sodium Cocoyl Isethionate, Carbomer, Xanthan Gum, Parfum, Methylparaben, Imidazolidinyl Urea, Tetrasodium Edta, Allantoin, Sodium Hydroxide, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene Carboxaldehyde, Cymbopogon Martini Oil, Chamomilla Recutita Flower Extract (wyciąg z rumianku pospolitego), CI 19140, CI 42090.
POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: Ja ten żel dostałam w prezencie urodzinowym od Oli. Szukałam na stronie YR, ale nie znalazłam, więc prawdopodobnie został wycofany.
OPAKOWANIE: plastikowe, przezroczyste, więc na spokojnie możemy śledzić zużycie. Zamknięcie na zatrzask, działa bez zarzutu. Korek jest skośny i nie można na nim postawić butelki przez co bałam się, że będę miała problem z wydobyciem żelu do końca.
KOLOR: zielony.
KONSYSTENCJA: rzadki żel i nie ma problemu żeby z dołu butelki spłynął do otworu, więc i moje obawy niepotrzebne ;D
ZAPACH: przyjemny, ale z rumiankiem mi się nie kojarzy.
DZIAŁANIE: żel delikatnie się pieni, ale też nie trzeba jakoś dużo go nabierać żeby umyć twarz. Nie wywołuje uczucia ściągnięcia skóry. Dobrze oczyszcza skórę rano z kremu i zanieczyszczeń nagromadzonych w nocy. Jestem też zadowolona z jego oczyszczania po całym dniu. Nie robię jakiejś tapety. Na co dzień podkład (obecnie AA Ideal Tone) + puder (obecnie bananowy Make Up Revolution) i po całym dniu żel sobie z nimi radzi. Nie wywołał u mnie żadnych podrażnień. Oczywiście poczułam ulgę bo się bałam przy pierwszych kilu użyciach. Nawet machając nim blisko oczu nic im się nie dzieje. Nie pieką, nie czerwienieją, nic. W oko go sobie nie włożyłam, ale pewnie nie byłoby to przyjemne doświadczenie ;) Skóra po nim się nie świeci, jest gładka. Może się i w nim jakoś nie zakochałam, ale nie mam na co narzekać. Jest przeznaczony do każdego rodzaju cery a ja mam mieszaną.
Znacie ten żel? Jak się sprawdzał?
Nie znam :) Wygląda mało zachęcająco :P
OdpowiedzUsuńTaki tam zwyklaczek :)
UsuńDobrze, że jednak nie uczulił ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z tego powodu :)
UsuńSzkoda , ze mógł zostać wycofany, bo lubię rumiankowe kosmetyki ;(
OdpowiedzUsuńEch =(
Usuńteż mam mieszaną, niestety wiele żeli miejscami wysusza mi skórę
OdpowiedzUsuńMasakra :(
UsuńTaki żel jak żel :)
OdpowiedzUsuńNo taki zwykły ;D dobry, ale bez większego szału.
UsuńKurczę ze względu na skład odpada :( Bardzo mi się nie podoba ;/
OdpowiedzUsuń:(
UsuńTak, on już został wycofany. Ja zużyłam kilka opakowań i go lubiłam. Super, że rumianek nie spowodował niczego złego ;-)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony płyn micelarny też wycofali :(
UsuńTeż się cieszę.
Z tej marki uwielbiam żele pod prysznic te cytrusowe :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kawowy i też był super :)
UsuńNie znam żelu, ale skoro fajnie działa to chętnie wypóbuje :)
OdpowiedzUsuńZostał wycofany :(
UsuńNie miałam nic z tej firmy, ale skoro to taki zwyczajny żelik to chyba nie mam czego żałować :)
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej żałuję, że wycofali płyn micelarny trzy herbaty :(
UsuńPamiętam go! I nie zapomnę! Tak mnie po nim piekła skóra, że szok ;/
OdpowiedzUsuńO kurczę :( Niefajne wspomnienia.
UsuńNie znam i nie przepadam za rumiankowymi kosmetykami :(
OdpowiedzUsuńJa sama mam obawy :(
Usuń