8/28/2017

Venus Nature intensywnie odżywczy krem do rąk

 Pozwól twoim dłoniom na chwilę relaksu w zgodzie z naturą. Odżywczy krem do rąk Venus Nature zapewni ukojenie twojej spierzchniętej skórze każdego dnia. Czerpiąc z darów przyrody stworzyliśmy niepowtarzalny kompleks będący unikatowym połączeniem ekstraktu z marchwi i liści brzozy, który doskonale odbuduje i zregeneruje naskórek.
SPOSÓB UŻYCIA: Odpowiednią ilość kremu wsmarować w skórę rąk. Pozostawić do całkowitego wchłonięcia.
SKŁAD: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Glyceryl Stearate Citrate, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Persea Gratissima Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Daucus Carota Satvia Root Extract (wyciąg z korzenia marchwi), Daucus Carota Satvia Seed Oil (olej z nasion marchwi), Glycerin, Betula Alba Leaf Extract (wyciąg z liści brzozy), Beta-Carotene, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Carbomer, Sodium Hydroxide, Lacithin, Tocopherol, Ascrobyl Palmitate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Glycine Soja Oil, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Składniki aktywne:

  • olejowy ekstrakt z marchwi - zapobiega szorstkości naskórka, zwiększa stopień jego nawodnienia oraz poprawia koloryt skóry.
  • ekstrakt z liści brzozy - silnie pobudza syntezę kolagenu i elastyny w skórze, ma właściwości przeciwzapalne, zmniejsza zmiany skórne.
POJEMNOŚĆ: 50 ml
CENA: kupiłam w Rossmannie za 7,99 zł i obecnie jest w tej samej cenie.
Mamy 12 miesięcy na wykorzystanie od momentu otwarcia.
OPAKOWANIE: plastikowa, dość miękka tubka. Całkiem dobrze wyciska się z niej do końca krem. Za to zmieniłabym zakrętkę bo nie jest wygodna. Pod zakrętką było dodatkowe pazłotko. Tubka zapakowana w kartonik przywodzący na myśl naturę. Muszę Wam powiedzieć, że opakowania Venus Nature bardzo mi się podobają.
KOLOR: pomarańczowy.
KONSYSTENCJA: lekka, ale niespływająca.
ZAPACH: delikatny, ładny. Jak się mocniej zaciągnąć to i marchewkę można poczuć :D
DZIAŁANIE: jak dla mnie to świetnie sprawdzał się jakoś krem do torebki/do pracy. Mała, poręczna tubka nie zawalała miejsca w torebce. Krem szybko się wchłaniał i koił dłonie po myciu. Do takiego używania w ciągu dnia polubiłam. Na noc też zdarzało mi się go nakładać. Jeśli chodzi o moje suche skórki wokół paznokci to polepszenie zauważyłam dopiero pod koniec opakowania. Lepiej tak niż wcale ;) Jeśli szukacie dziennego kremiku do rąk i nie macie zbyt wymagających dłoni to polecam. 

26 komentarzy:

  1. Kuszę mnie ogólnie produkty tej marki ale chyba postawię na balsam :) Kremowych ulubieńców już mam, więc chyba ich nie zmienię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze sól-peeling do stóp :D To czekam na opinię o balsamie :P A jakich masz tych ulubieńców? Bo ja to chociaż mam jednego to jednak często kupuję nowe :D

      Usuń
  2. Podoba mi się i w sumie dosyć tani i nie na parafinie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesień się zbliża, więc na pewno przetestuję :) Będzie tak jak wspomniałaś, idealny do torebki ;)
    Śliczny design bloga, a i na zdjęciu po prawej bardzo młoodziutko wyglądasz :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :)
      Dziękuję:) Haha :) 23 lata mam a ludzie i tak dają mi jakieś 16-17 :D

      Usuń
  4. Jeszcze nie miałam styczności z tą marką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja krem stosuję przed snem, więc w Krakowie mógłby się u mnie nie sprawdzić... natomiast teraz, na Podlasie byłby w sam raz - w sumie ostatnio nawet nie kremuje dłoni, bo nie czuję takiej potrzeby. Ale w październiku znów ich kondycja się pogorszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi kremowanie jakoś weszło w krew. Szczególnie w pracy gdzie często myję dłonie.
      Szkoda, że mają takie kiepskie okresy :( Cały czas polecam czerwonego Garniera :P

      Usuń
  6. Dawno nie słyszałam nic o marce Venus. A jednak mają fajny ten kremik. Niestety moje dłonie są dość wymagające :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi do tej pory kojarzyła się z piankami do golenia :D
      Szkoda :( obawiam się, że przy takich dłoniach mógłby się nie sprawdzić.

      Usuń
  7. Może go wypróbuję, jak rozpocznie się sezon jesienno-zimowy to kremy do rąk będą szły u mnie jak woda :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiedziałam, że mają w ofercie kremy do rąk :) Może kiedyś się skuszę. Teraz mam bardzo oryginalnie Ziaję do rąk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to chyba jakoś od niedawna :D Mi tak to marka kojarzyła się z piankami do golenia :D
      Ale Ziaja jest spoko. Moja mama chwali sobie kozie mleko :)

      Usuń
  9. Nie znam marki chyba widziałem ją w Rossmannie

    OdpowiedzUsuń
  10. Konsystencja wydaje się być dość treściwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niuchałabym i starałabym się doszukać tej marchewki ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię próbować nowe kremy do rąk, będę o nim pamiętała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiedziałam, że Venus ma taki krem w ofercie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)