Dzięki informacji od Anity z bloga CocoCollection na Targach Beauty Days mogłam odebrać paczkę od marki BANDI. Akcja dla uczestniczek Meet Beauty :) Bardzo się cieszę bo wcześniej miałam styczność tylko z jakąś próbką tej marki. Wśród upominków znalazłam UV Expert Złote mleczko opalające pod prysznic, Hydro Care Krem intensywnie nawilżający oraz dzisiejszego bohatera, czyli Balsam regenerująco-ochronny SPF30.
Balsam ten ma chronić nie tylko przed słońcem, ale też przed promieniowaniem podczerwonym i ze źródeł sztucznego oświetlenia (np. monitory, TV).
Regeneruje skórę, koi podrażnienia, intensywnie nawilża, uelastycznia skórę i wygładza. Zmniejsza ryzyko powstawania przebarwień oraz zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Zaawansowana, niebieląca formuła łatwo się rozsmarowuje i nie pozostawia uczucia lepkości.
- Regeneracja i i ochrona przez cały rok: rozprowadź na skórze ciała każdego dnia na dzień dla regeneracji i i ochrony przed powstawaniem (szczególnie na dłoniach).
- Ochrona przeciwsłoneczna latem: rozprowadź równomiernie na skórze ciała przed ekspozycją słoneczną. Dla utrzymania optymalnego poziomu ochrony przeciwsłonecznej konieczne jest ponawianie aplikacji kosmetyku zwłaszcza po spoceniu się, wytarciu ręcznikiem lub kąpieli.
ŚRODKI OSTROŻNOŚCI:
- przed zastosowaniem należy zmyć wszelkie inne wcześniej nałożone preparaty
- nie stosować w przypadku nadwrażliwości na którykolwiek ze składników
- unikać kontaktu z oczami i błonami śluzowymi
- nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia dorosłych i dzieci
- nawet produkty zawierające najwyższe wartości SPF nie zapewniają 100% ochrony przed promieniowaniem UV.
SKŁAD: Aqua/Water, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (nano), Ethylhexyl Methoxycinnamate, C13-15 Alkane, Shea Butter Ethyl Esters, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Pentaerythrityl Distearate, Panthenol, Squalane, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Polyacrylate Crosspolymer-6, Sodium Stearoyl Glutamate, Carthamus Tinctorius (Sanflower) Seed Oil, Methyl Cyclodextrin, Polygonum Aviculare Extract, Diethylhexyl Syringylidene Malonate, Xanthophyll, 7-Dehydrocholesterol, Citric Acid, Disodium EDTA, Dimethiconol, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Cyclopentasiloxane, Parfum/Fragrance, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- D3 StimuLight - aktywowany światłem prekursor witaminy D3. Niezbędny dla zachowania biologicznej równowagi między ochroną UV, a zapotrzebowaniem organizmu na witaminę D3.
- Stabilny układ filtrów ochronnych przed promieniowaniem UVA, UVB - lekki, niebielący układ filtrów, skutecznie chroni komórki skóry przed niszczącym wpływem promieniowania UV o różnej długości.
- Filtr światła widzialnego, niebieskiego (VIS) - działa jak "ochronne okulary" pochłaniając najbardziej szkodliwe spektrum promieniowania widzialnego: światło niebieskie emitowane m. in. przez źródła sztucznego światłą (np. monitory, TV). Zapobiega fotostarzeniu się skóry.
- Filtr podczerwieni (IR) - ekstrakt z rdestu ptasiego - chroni skórę przed negatywnymi skutkami promieniowania podczerwonego. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry i uszkodzeniom naczyń krwionośnych wywoływanym podwyższaniem temperatury komórek.
POJEMNOŚĆ: 150 ml
OPAKOWANIE: miękka, plastikowa tubka zamykana na zatrzask. Tubka zapakowana jest jeszcze w kartonik, który nie załapał się na zdjęcia. W środku znajdziemy też ulotkę o pozostałych produktach z tej linii.
KONSYSTENCJA: dość rzadka, łatwo przy niej pobrudzić zamknięcie.
KOLOR: jasnopomarańczowy.
ZAPACH: delikatny, przyjemny. Jak dla mnie idealnie "wyważony" bo nie dusi w upalne dni.
DZIAŁANIE: balsamu na co dzień używa mój tata. Ma bielactwo i każda ochrona przed słońcem mile widziana. Ja sobie go "podkradałam" przed planowanym dłuższym siedzeniem na słońcu/spacerem. Balsam łatwo się rozsmarowuje, szybko wchłania i nie zostawia żadnej warstwy. Można się szybko ubrać i śmigać. Niektóre balsamy do opalania zostawiają warstwę lub po chwili na słońcu "rozpuszczają się" a człowiek się klei. Tutaj nic takiego się dzieje. Skóra jest po nim nawilżona i odpowiednio chroniona. Nic mnie nigdy nie zapiekło. Zawsze czułam się komfortowo przy takich jednorazowych użyciach i gdyby nie było mi go szkoda (nie używał go tata) to chętnie korzystałabym codziennie.
Mam też dowody, że tata go polubił! Na początku postawiłam tubkę w łazience żeby każdy sobie korzystał. Tata zabrał balsam do sypialni. Druga sytuacja: podwędziłam balsam do zdjęć to zaraz tata go szukał :P
Inne kosmetyki w linii UV Expert:
- Pre-D3 Zaawansowany krem nawilżający SPF 50 (69 zł)
- Aksamitna mgiełka do ciała SPF 6 (39 zł)
- Emulsja kojąco regenerująca do twarzy i ciała (49 zł)
- Złote mleczko opalające pod prysznic (39 zł)(również je dostałam, ale oddałam siostrze)
Mnie kusi mgiełka i emulsja ochronna. Mieliście już okazję poznać coś z tej nowej linii BANDI?
Dobrze, że spisuje się u Twojego taty :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńO, jaka seria fajna, to coś czego potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że jest warta zainteresowania. To, że chroni przed słońcem to jeszcze przed wszechobecnym promieniowaniem ;)
UsuńMuszę się wreszcie zaopatrzyć w tego typu produkt.
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńBardzo lubię kosmetyki Bandi :) Polecam krem do twarzy Hydro Care :)
OdpowiedzUsuńKrem akurat oddałam koleżance:)
UsuńNo to znalazłaś hit dla taty! :D
OdpowiedzUsuńTak :D
UsuńU mnie gości mleczko opalające pod prysznic i emulsja ochronna. W duecie nieźle się spisują i nadają ciału fajny efekt opalenizny!
OdpowiedzUsuńMleczko oddałam siostrze i ona żadnych efektów nie uzyskała... Wpadnę poczytać!
Usuńoj widzę że tata przywiązał się mocno do tego produktu;)
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
UsuńSzukam właśnie takiego produktu, ale ciągle zapominam coś kupić. Przypomina mi się tylko kiedy jest ogromny upa, a potem jest deszcz i klapa :D
OdpowiedzUsuńZapisz sobie! :D Ta pogoda to jakaś porażka
UsuńZnam ten produkt chociaz sama go nie uzywałam jeszcze ☺ Wciaz sie zastanawiam i szukam opinii. Dzieki za wpis, wezme go pod uwage 😃
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony polecam ;)
UsuńNIE MAM NIC Z OFERTY MARKI BANDI, ALE WIDZĘ ŻE WARTO SIĘ ZAINTERESOWAĆ TYM CO OFERUJĄ.
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńO tym konkretnym produkcie nie słyszałam, jednak zachęca do zakupu twoją recenzją :)
OdpowiedzUsuńWarty wypróbowania :)
UsuńJeżeli tak dobrze sprawdził się u Twojego taty to muszę go koniecznie wypróbować. Mam bardzo wrażliwą skórę i wysoka ochrona przeciwsłoneczna to dla mnie podstawa!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że również go polubisz! :)
Usuńkurcze, jeszcze nie słyszałam o tej firmie ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
O kurczę :D a mi się taka znana wydawała :D
UsuńBandi znam jeszcze z czasów szkoły kosmetycznej i pracy w salonie, potem nic nie miałam tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie podpasowała Ci czy po prostu nie po drodze? U mnie to pierwsze zetknięcie.
Usuń