Mój paznokciowy zestaw:
Od lewej lakiery:
1. Wibo your fantasy nr 359 - cena: 2,50 w jakimś sklepie ze wszystkim^^
Konsystencja bardzo rzadka wręcz wodnista ;/ potrzebne są 3 warstwy dla dobrego pokrycia.
2. Wibo Lovely Classic nr 301 - cena: ok. 4 zł w Rossmannie. Jedna warstwa wystarczy (ale mi się podoba bardziej w wersji 2 warstwy - kolor ciemniejszy) i szybko schnie. Czyli wielka różnica w porównaniu z poprzednim.
3. Softer Pro Active nr 50 - ceny i gdzie był kupiony nie pamiętam bo już długo go mam. Chociaż podejrzewam Biedronkę. 2 warstwy dla ładnego pokrycia.
4. Safari Trendy Colour nr 28 - 3 zł w chińczyku. 2 warstwy.
5. Da Vinci Vollare nr 37 - 3 zł w chińczyku a u mnie w wioskowym sklepie 5,50 :/
2 warstwy i jest ok. Lubię go łączyć z tym z 4. Tzn. tak na zmianę paznokcie maluję.
6. Delia Charme nr 62. - ceny i miejsca zakupu nie znam. Dostałam go kiedyś od siostry. Jedna warstwa dobrze wygląda, ale lepiej dwie.
7. Bell French Chic Colour Finisch nr 52 - jedna warstwa ładnie wygląda. *
8. Bell French Chic art Cover nr 59 - 3 warstwy. *
* Zestaw do francuza kupiony w Biedronce. Ale ja francuza nie robię.
Kupiłam go bo chciałam biały lakier jako podkład do czarnego lakieru pękającego.
9. Markwins International - 2 warstwy. **
10. Markwins International - 2 warstwy. **
** nie ogarniam numerków w tych lakierach. Cen nie znam bo dostałam je na urodziny w kuferku też z innymi rzeczami.
11. Avon nail experts: gel strengh, base coat, base fortifiante, pour les ongles. - ceny za bardzo nie pamiętam, chyba coś około 10 zł. To coś zamiast zrobić coś dobrego z paznokciami zrobiło coś złego - zaczęły mi się rozdwajać. Więcej razy tego bezpośrednio na paznokcie nie nałożę. Teraz kładę tylko na lakier i jest ok. Lakier dłużej wytrzymuje. Tak 4-5 dni. Ale na pewno więcej razy tego nie kupię.
Miałam dzisiaj chwilowo paznokcie w kilku kolorach ;d
Musiałam sobie co niektóre lakiery przypomnieć.
Reszta:
- Zmywacz do paznokci bebauty z lanoliną i gliceryną. - Biedronka. Zielony już zużyłam i tego też miałam już okazję wypróbować. Ogólnie to moje drugie takie opakowanie zmywacza. A pierwszy raz taki widziałam w styczniu tego roku u kosmetyczki jak robiłam paznokcie na studniówkę ^^ i jakiś czas później trafiłam na to w Biedronce. Na pewno jest to wygodniejsze opakowanie. Nic niepotrzebnie się nie wylewa.
- ta biała karteczka to naklejki, które były w zestawie z lakierami z Bell. Tak to wygląda z bliska:
- pilniczki. Ogólnie wolę ten metalowy chociaż takie chyba najlepsze nie są dla paznokci...
A ten drugi ma siedem rodzajów powierzchni.
- i w tych małych buteleczkach są takie małe kuleczki do wzorków.
Dodatek do jakiejś gazety. Mam je kilka lat a były użyte tylko raz. Te srebrne.
I tak dodatkowo pokażę Wam jakiego aktualnie używam kremu do rąk:
Kupiłam go ze względu na zapach bo ładny jest a nie chciałam kolejnej perfumy bo mam zapas ;d
Ale tak to też na niego nie narzekam. Szybko się wchłania, ręce nie są suche.
Na jutro planuję pokazać bransoletkę "survivalową" :)
Cześć :)
Ja najbardziej lubię papierowe, nieco grubsze pilniki :)
OdpowiedzUsuńCo do lakierów to latem lubię poszaleć z kolorami, zimą szukam bardziej klasycznych odcieni.
:) Ja ostatnio jakoś wolę ciemniejsze kolory :)
UsuńMiałam szklany pilnik...
OdpowiedzUsuńOkazał się jednorazowy, ponieważ ,,szorstka'' część zeszła po kilku przeciągnięciach ;/
Nieciekawie :(
Usuń