Kilka dni temu ten krem dobił dna. Ogólnie jakoś specjalnie nie lubię pisać o kremach do twarzy co pewnie już zauważyliście bo rzadko kiedy pojawiają się one na blogu, ale myślę, że na ten warto zwrócić uwagę i dlatego się tutaj pojawia :)
Krem nawilżający, który sformułowany został z myślą o przywróceniu równowagi cery skłonnej do przetłuszczeń oraz niedoskonałości. Produkt PHB Ethical Beauty przyczynia się do regulacji sebum, rewitalizuje i wygładza skórę twarzy. Organiczna lawenda wspomaga regenerację skóry oraz wspomaga redukcję blizn trądzikowych. Produkowany ręcznie.
PHB oddaje 20% zysków na cele charytatywne.
SKŁAD: Aqua (Water), Aloe Barbadensis (Aloe Vera), Helianthus annuus (sunflower), Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Simmondsia Chinensis, Cetyl Alcohol, Vegetable Glycerin, Echinacea Angustifolia Extract, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Glyceryl Stearate SE, Hippophae rhamnoides (Sea Buckthorn), Calophyllum Inophyllum (Tamanu) Seed Oil, Coco Glucoside, Tocopherol, Lavendula angustifolia (Lavender) flower oil,Citrus Sinensis (Orange) Peel Oil, Peligonium graveleons (Geranium) leaf oil, Citrus Bergamia (Bergamot) Peel Oil, Benzyl Alcohol, Eugenia Caryophyllus (Clove Bud) Oil, Sodium Bicarbonate, Limonene, Citral, Geraniol, Citronellol, Eugenol, Isoeugenol.
POJEMNOŚĆ: 50 ml
Mamy 12 miesięcy na wykorzystanie na otwarcie.
CENA: ja swój znalazłam w wygranym pudełku Full of Kindness, ale do kupienia znalazłam go za 90,30zł w ecco-verde.pl
OPAKOWANIE: szklany słoiczek + aluminiowa nakrętka. Słoiczek w środku jest prosty, nie ma żadnych zakamarków i dzięki temu swobodnie można krem wydobyć do końca. Do tego krem otrzymujemy w tekturowym kartoniku.
KOLOR: taki bardzo jasny żółty.
KONSYSTENCJA: mi się kojarzy z musem.
ZAPACH: bardzo ładny! Kojący, coś z lawendy w sobie mam plus coś otulającego.
DZIAŁANIE: krem bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy i pozostawia taką jakby satynową powłoczkę. To czym mocno mnie zdziwił to to, że podbijał krycie matującego fluidu Bielenda! Przy innych podkładach tego nie zauważyłam, ale te dwa produkty świetnie ze sobą współgrały. Moja mieszana cera z tego kremu była zadowolona. Przeważnie używałam go na dzień, ale zdarzało się, że też i na noc. Nawilżał w dobrym stopniu, bez przesadzania w żadną stronę a do tego zauważyłam, że mój nos już się tak mocno nie świeci! Co prawda zauważyłam to po dłuższym używaniu tego kremu, ale jednak. Jedyny minus to to, że blizny potrądzikowe się nie zmniejszyły, ale teraz walczę z nimi inną bronią i mam nadzieję, że coś z tego będzie ;) Jednak jeśli szukacie kremu fajnie nawilżającego, dobrze sprawdzającego się jako baza pod makijaż i do tego eliminującego świecenie skóry to polecam właśnie ten.
Znacie ten krem lub jego inne wersje?
Pierwszy raz o nim słyszę :D
OdpowiedzUsuńSama przed jego wygraniem go nie znałam :D
UsuńPierwszy raz widzę.
OdpowiedzUsuńZainteresował?
UsuńKocham zapach lawendy!
OdpowiedzUsuńCzyli pasuje ;D
Usuńja nie znam kompletnie, ale mega mi się podoba konsystencja! :)
OdpowiedzUsuńFajna jest ;D
UsuńSama pewnie bym po niego nie sięgnęła, bo nie lubię lawendy i lubi mnie uczulać aloes.
OdpowiedzUsuńA to nie ma co ryzykować:)
UsuńSuper że podbijał krycie podkładu
OdpowiedzUsuńTego jednego, ale tak, fajnie :)
UsuńCiężko jest mi sobie wyobrazić ładny zapach tego kremu.. Lawenda jest trochę dusząca jak dla mnie tak na dłużej, tzn gdybym miała czuć cały czas jej zapach, a tamanu cuchnie jak mało co.. Więc moja wyobraźnia tego nie ogarnia;)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak pachnie tamanu a w kremie myślę, że wcale jego zapach nie musi się ujawniać. Jego nie czuć cały czas i ogólnie nasze odczucia co do aromatów to indywidualna sprawa:)
UsuńNie miałam do czynienia z tą firmą, fajnie odkryć coś nowego. Krem wprawdzie nie dla mnie, ale super że Tobie się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńInny typ cery masz?
UsuńNie znam tej marki. Fajny skład i nawilżenie, super, że tak świetnie współpracował z podkładem!
OdpowiedzUsuńOgólnie fajny krem ;D
UsuńNie słyszalam o tym kremie, cena niestety wysoka. Dodaje blog do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńNiestety... Dziękuję i witam :)
UsuńDla mnie ten krem to zupełna nowość pierwszy raz go widzę na oczy :)
OdpowiedzUsuńStąd też słaba dostępność...
UsuńPierwszy raz o nim słyszę.
OdpowiedzUsuńZainteresował Cię?
Usuńnie znam kremiku, ale zapach lawendy bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie pachnie :)
Usuńna blizny polecam krem No Scar:) na allegro go znajdziesz i działa!
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam o tym kremie, ale jeszcze nie używałam. Dzięki za przypomnienie!
UsuńCos dla mnie zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńWidzę go po raz pierwszy, ale zapowiada się bardzo sympatycznie :-))
OdpowiedzUsuńGdyby nie jego cena sama chętnie bym do niego wróciła :)
UsuńKrem wydaje sie byc dobry, ale ta cena powala ;O
OdpowiedzUsuńNiestety :(
Usuńpierwszy raz widzę markę, ale uwielbiam wszystko co lawendowe :)
OdpowiedzUsuńTo może i ten krem okazałby się ok :)
Usuń