Akurat mam na stanie wersję porzeczkową i kiwi.
Trochę informacji :
Aktywne składniki naturalne
Peeling myjący o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżający ekstrakt z kiwi (zależy od wersji) oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wspaniałe rezultaty:
* oczyszczona i odświeżona skóra
* gładsza i milsza w dotyku
* przyjemnie pachnąca
Skład: Aqua, Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl betaine, Glycerin, Disodium Laureth-3 Sulfosuccinate coco-glucoside, Glyceryl oleate, Acrylates / C10-30 Alkyl acrylate crosspolymer, Xanthan gum, Triethanolamine, Polyquaterinum-7, Coceth-7, PPG-1-PEG-9-lauryl glycol ether, PEG-40 hydrogenated castor oil, Actinidia chinensis fruit extract, Propylene glycol, Disodium edta, Parfum, Buthylphenyl methylpropional, Hexyl cinnamal, Linalool, Limonene, Synthetic wax, Dmdm hyndatoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI:19140, CI:42090, CI:77499
Ogólnie skład niby ten sam, ale różni się kolejność składników i ekstrakt :)
Ode mnie:
Pojemność: 100 ml
Opakowanie: miękka, plastikowa, przezroczysta butelka z takim oto zamknięciem:
Trochę ciężko się wyciska.
Konsystencja: nie za gęsta i nie za rzadka z małą ilością czarnych większych drobinek i wieloma, wieloma małymi wtapiającymi się w kolor danej wersji.
Zapach: owocowy. A czy się podoba zależy od wersji. Z tych moich dwóch porzeczkowy baardzo mi się podoba a kiwi już nie, ale owoce lubię ;d Tak to zmarnowałam już wiele buteleczek wersji truskawkowej i jedną gruszkową. Zapachy podobały mi się.
KAWA: zapach kojarzy mi się z kawowym żelem pod prysznic Yver Rocher, czyli też przypomina mi zapach kawowych cukierków Kopiko.
Działanie: drobinki nie drapią, nie dają nieprzyjemnego uczucia, za to delikatnie masują. Peeling zostawia skórę wygładzoną, delikatną w dotyku, odświeżoną i pięknie pachnącą - jeśli oczywiście zapach przypadnie nam do gustu :)
Małe cudeńko? Jak myślicie?
Uwielbiam te peelingi ♥ a najbardziej spodobała mi się gruszka :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Na początku używałam tylko truskawki, dopiero teraz testuję inne zapachy i ciężko mi określić który jest najlepszy :) Nie licząc kiwi, które mi się nie spodobało.
UsuńBardzo lubię te peelingi, miałam już chyba wszystkie wersje :-) Ja nie lubię mocnych zdzieraków, więc te są dla mnie idealne a do tego ślicznie pachną :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj kupiłam kolejną ;d zapachy cudne :)
UsuńLubię, ale do delikatniejszych miejsc :) Do miejsc strategicznych wolę mocniejsze zdzieraki :D
OdpowiedzUsuńJa po jednym mocnym peelingu mam na razie dość
Usuń