Co się działo w październiku?

• Codziennie spaceruję, więc zaczynam od takiego zdjęcia.
• Znalazłam tekst do mojej prezentacji do matury ustnej z polskiego :D rok 2013. Kto też wtedy zdawał maturę?
• Zdarzyło mi się pomalować paznokcie xD

• Jedzenie oczywiście musi być :D Jajecznica + pomidorki koktajlowe z ogródka, kawka w pracy i trdycyjnie już (haha) zapiekanka makaronowa. Tylko razem była z kurczakiem zamiast kiełbasy.

• Podałam Pimpkowi piłkę bo troszkę za malutki jest żeby wskoczyć na ten fotel.

• Gacuś ;) ogólnie to trochę się w domu śmiejemy bo mój tata nazywa się Wacek, najstarszy brat Jacek i kot Gacek ;D

• Kontrola jakości przesyłek :D a co konkretnie dostałam po konferencji Meet Beauty (online) możecie zobaczyć w ostatnim podsumowaniu nowości kosmetycznych.

• <3

• Ciężkie życie kota :D

• Pimpkowi spadła piłka z łóżka. Pierwszy po nią poleciał Gacek xD później Pimpek sobie przyniósł.

• rondo w Zdorach xD
• Widok z pracy. No z sali w restauracji pod sklepem, w którym pracowałam.
• Takie ładne liście, że nawet Pimpek oglądał je od dołu :D

• Czytałam sobie "Behawiorystę" Mroza. W ostatnich weekendowych polecajkach o niej wspomniałam.

• taki wygodny brzuch mam :D
• Ja xD
• Słodkości podane do stołu ;D

• rano przed domem.
• przed pracą.
• i po pracy przed domem. Trzeba przyznać, że nawet czasami pogoda dopisywała ;)

• Czy lubię siedzieć na podłodze i pisać? Tak. Czy zwierzaki mi towarzyszą? Jak widać :D a ja zamiast pisać robię fotki :D

• no rozbraja mnie ten kociak. Na drugim zdjęciu ziewał bo może to trochę wygląda jakby się krztusił. W ogóle ostatnio kupiłam mu zabawkę - myszkę z jakimiś frędzlami. Czym się bawi Gacek? Liściem, skórką od pomarańczy czy cytryny (a podobno koty nie lubią cytrusów. Kiedyś szukałam informacji jak oduczyć kota wchodzenia na stół i wpadłam właśnie na takie informacje. No cóż, na Gacka to nie zadziała :D), byle papierkiem, który spadnie na podłogę. I takim śmieciem potrafi się bawić długo, ganiać po całej kuchni czy innym pomieszczeniu a swoją zabawką traci zainteresowanie po chwili.

• mój cień i ja :D

• zdjęcie po zmianie czasu i zobaczcie jak jasno z rana.
• Tak się bawi kot...
• ... a później to niby taki niewinny.

• ja chyba kiedyś byłam kotem haha sama się jakoś dziwnie układam do snu.

• Z Wydawnictwo Otwartego dostałam taką książkę - dziennik. Już przeczytałam, ale jeszcze nie zaczęłam jeszcze wypełniać. Pewnie coś tam na instagramie naskrobię.
• Gacek też lubi czytać ;D
• Sobotnie, ostatnie październikowe wyjście. Urodziny kolegi. Teraz to już chyba tylko samo siedzenie w domu zostaje. Ani pracy, ani nic :/ No jeszcze spacery z Pimpkiem <3

Najwięcej serduszek na Instagramie zebrało zdjęcie:

Wyświetl ten post na Instagramie.

Tego pana już niektórzy poznali na story a dzisiaj przedstawiam też oficjalnie tutaj 😄 Mały rozrabiaka, gryzoń. Wspinaczka mu niestraszna (dopóki nie wejdzie na czubek drzewa 🙈 Już tata miał okazję go ściągać). Oto Gacek 😉 - Pochwalcie się jakie macie zwierzaki, jak się nazywają 😉🐾 - Na blogu podsumowanie września i więcej zdjęć kociaka 😄 https://zmojejstronylustra.blogspot.com/2020/10/co-sie-dziao-we-wrzesniu.html (aktywny link w bio). - #kotGacek #Gacek #kot #czarnykot #czarnobialykot #kociak #kot #kitku #koteł #blogzmojejstronylustra #nowypost #nowywpis #nowypostnablogu #podsumowaniemiesiąca #wrzesień2020 #catsofinstagram #catstagram #catstagramcat #zwierzakikfs #zwierzetakfs #zwierzętadomowe #zwierzaki #nietoperek #czarnykociak #kotełek #kocimodel #kociinfluencer #nosek #kocinosek #różowynosek

Post udostępniony przez Justyna Krajewska (@justyna.krajewska) Paź 10, 2020 o 6:28 PDT

Piątka najchętniej czytanych wpisów na blogu w październiku:

1. Maska do włosów Kallos Mango - recenzja (niech ktoś mi powie co ja takiego zrobiłam w tym wpisie, że pojawia się w niemalże każdym takim podsumowaniu czy to po prostu popularność produktu ;D)
2. Nowości września
3. Bielenda Masło do ciała Botanic Spa Rituals Konopie + Figa
4. HotNotyAvon: Serum przeciwzmarszczkowe z retinolem Anew Clinical + nowa linka kosmetyków wegańskich Distillery
5. #BLOGERKIPOLECAJĄ Kosmetyki, do których wracam, czyli moje KWC!

Jak tam październik? Też już tylko czekacie na koniec tego roku?