Żel zawiera łagodną substancję myjącą oraz ekstrakt z bławatka. Zawarty w nim pantenol nawilża skórę oraz chroni ją przed utratą wilgotności. Do każdego typu cery. Usuwa makijaż, także wodoodporny, jak i zanieczyszczenia. Koi i łagodzi podrażnienia. Pozostawia uczucie komfortu. Nie wymaga spłukiwania. Bezzapachowy. Także dla osób noszących szkła kontaktowe.
SKŁAD: Aqua, Propanediol, Poloxamer 184, Glycerin, Phenoxyethanol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Caprylyl Glycol, 1,2 Hexanediol, Centaurea Cyanus Flower Extract (Ekstrakt z bławatka), Panthenol (Pantenol), Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Hydroxypropylcellulose
SPOSÓB UŻYCIA: Nanieś żel na płatek kosmetyczny i rozprowadź na skórze twarzy i szyi i wokół oczu. Możesz używać na sucho lub na mokro. Masuj kolistymi ruchami. Zmyj resztki żelu wodą lub pozostaw na skórze bez spłukiwania.
POJEMNOŚĆ: 500 ml
CENA: ja swój wygrałam w konkursie na fanpage'u marki a Wy możecie go kupić w sklepie Elfa Pharm za 19,99 zł.
OPAKOWANIE: duże, plastikowe, przezroczyste, więc możemy spokojnie śledzić poziom zużycia. Póki co pompka działa bez zarzutu.
ZAPACH: bezzapachowy ;D
KONSYSTENCJA: rzadki żel.
KOLOR: bezbarwny ;D
DZIAŁANIE: na początku używałam go również do porannego oczyszczania. Nie wiem czy pamiętacie, ale żel do mycia twarzy zostawiłam na majówce pod prysznicem w porcie :( Szkoda bo zaczynałam go lubić. Jednak ten żel micelarny godnie go zastąpił. Ja go używam tak jak każdego innego żelu - na mokro, bez wacików. Po prostu rozprowadzam na zwilżonej wcześniej twarzy, masuje i spłukuję. Obecnie do oczyszczania twarzy rano i wieczorem używam mydełka Gamila. Jeśli chodzi o zmycie podkładu to wystarczy mi przetrzeć twarz płynem micelarnym i raz umyć tym żelem lub po prostu umyć twarz dwa razy (tak dla pewności ;D). Nie wywołuje ściągnięcia skóry ani pieczenia czy łzawienia oczu. Tuszu do rzęs czy cieni do powiek nie próbowałam nim zmywać. Robię to zawsze wacikiem nasączonym płynem micelarnym. Z przyzwyczajenia wyciskam dwie pompki na jedno mycie i tak jest ok.
Używacie kosmetyków marki VisPlantis? Polecacie coś?
Używacie kosmetyków marki VisPlantis? Polecacie coś?
Nie używałam kosmetyków tej marki, chociaż ten micelek mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat polubisz :)
UsuńNiektóre ich produkty lubię, ale na ten bym się nie zdecydowała. Prawdę mówiąc, dawno nie widziałam żelu, w którym konserwant jest tak wysoko w składzie, a to oznacza, że całej reszty jest tam bardzo bardzo mało :)
OdpowiedzUsuńJakie polecasz? Jasne, rozumiem :)
UsuńZ tej marki miałam tylko peeling do ciała, ale to było dawno temu. No i jeszcze jedną maseczkę jednorazową :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy były dobre :D
UsuńNie miałam produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńCoś Cię może zainteresowało?
UsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk na oczy :)
OdpowiedzUsuńZainteresował chociaż? ;D
UsuńMarkę znam tylko z blogów, niczego z ich asortymentu nie miałam i nie używałam :)
OdpowiedzUsuńA zainteresowało Cię coś jakoś szczególnie? :)
UsuńJa jeszcze nic tej marki nie miałam :)Może się skuszę na ten żel micelarny za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też go polubisz :)
UsuńOstatnio ograniczyłam używanie płatków kosmetycznych , dlatego płynów micelarnych nie używam, ale z żelem bym sobie poradziła :)
OdpowiedzUsuńW jaki sposób ograniczyłaś? :)
UsuńLubię Vis plantis, ale tego żelu micelarnego nie znam
OdpowiedzUsuńMasz zamiar poznać?
Usuń