Poczuj rozpieszczającą pielęgnację olejkami w szybko wchłaniającym się się balsamie
Wypróbuj Olejek w balsamie NIVEA Kwiat Pomarańczy i Olejek Awokado:
- Zawiera drogocenny olejek awokado, który został starannie połączony z szybko wchłaniającym się balsamem
- Pobudzi Twoje zmysły energetyzującym i świeżym zapachem kwiatu pomarańczy
- Zapewnia głębokie, 24-godzinne nawilżenie bez uczucia lepkości
- Sprawia, że skóra sucha staje się gładka i promienna
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Alcohol Denat., Glyceryl Stearate SE, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Persea Gratissima Oil (olej z awokado), Dimethicone, Carbomer, Sodium Cetearyl Sulfate, Sodium Hydroxide, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Limonene, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Parfum.
Mamy 12 miesięcy na wykorzystanie od momentu otwarcia.
POJEMNOŚĆ: 200 ml
CENA: Ja testowałam w ramach Klubu Przyjaciółek Nivea, na stronie Rossmanna widziałam pojemność 400 ml za 23,99 zł.
OPAKOWANIE: plastikowa butelka z zatrzaskiem. Dzięki dość rzadkiej konsystencji łatwo wydobywało się balsam z opakowania, ale przy ostatnich użyciach chwilę przed otworzeniem trzymałam butelkę "do góry nogami" żeby spłynął na dół.
KOLOR: biały.
KONSYSTENCJA: jak mleczko.
ZAPACH: nie mam pojęcia jak pachnie kwiat pomarańczy, ale ten tutaj z samym owocem nie ma nic wspólnego. Pokuszę się o stwierdzenie, że zapach jest zmysłowy i trzyma się blisko skóry. Nie jest nachalny, jest ok, ale wybierając między Kwiatem Wiśni a Kwiatem Pomarańczy wybrałabym raczej ten pierwszy.
DZIAŁANIE: jak dla poza zapachem to nie ma żadnej różnicy między dzisiejszym bohaterem a Kwiatem Wiśni. Balsam łatwo się rozsmarowuje, błyskawicznie wchłania, dobrze nawilża i pozostawia subtelny zapach. Problemy ze skórą, o których wspominałam w recenzji mleczka LPM póki co nie nawróciły. Jego zużycie zajęło mi około trzech tygodni.
Wypróbowaliście już któryś wariant olejku w balsamie Nivea?
Nie miałam jeszcze okazji wypróbować tych olejków w balsamie. Mam jeszcze spore zapasy innych produktów, ale w przyszłości chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOj te zapasy ;D Moim zdaniem warto wypróbować. Na lato świetna sprawa :)
UsuńWidzę, że całkiem dobrze się sprawują ich produkty :)
OdpowiedzUsuńRóżnie bywa, ale te olejki w balsamie są fajne :)
UsuńSzczerze mówiąc, poza zapachem, jakoś nie ma w obu wersjach nic, co by mnie jakoś specjalnie kusiło :)
OdpowiedzUsuńTo mi się jeszcze podoba nawilżenie i szybkie wchłanianie ;D
UsuńBardzo przypadł mi do gustu ten produkt, nawet bardziej niż Kwiat Wiśńi :)
OdpowiedzUsuńOba są fajne, ale właśnie dla mnie bardziej kwiat wiśni :)
UsuńChyba najbardziej popularny balsam obecnie w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółki Nivea szaleją ;D
Usuńpowodzenia w plebiscycie! 3mam kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńNigdy nie stosowałam ich olejków w balsamie. Kwiat wiśni chyba też by mi się bardziej spodobał niż kwiat pomarańczy;)
OdpowiedzUsuńMój drugi. Polecam :)
UsuńPowodzenie w plebiscycie !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam balsamy Nivea! Zawsze jestem z nich zachwycona :) Powodzenia w konkursie!
OdpowiedzUsuńJakoś wielu nie miałam, ale są ok :)
UsuńDzięki, ale bez głosów czytelników słabo to widzę...
bardzo lubię zapach pomarańczy w kosmetykach do pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No to chyba coś dla Ciebie :)
UsuńFajny jest ;)
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńu mnie rowniez.sie on.sprawdzil
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńbardzo polubiłam ten kosmetyk; ;O
OdpowiedzUsuńBo fajny jest ;D
Usuń