Nie zaczęłam używać wszystkich tych produktów naraz tylko wprowadzałam gdy skończył mi się jakiś inny aż do momentu gdy zaczęłam używać wszystkich czterech produktów razem. Moja skóra twarzy jest skłonna do trądziku, świecąca w strefie T, policzki bezproblemowe i wągry na nosie.
W serii pokładałam duże nadzieje a co wyszło dowiecie się w dalszej części postu.
Liście manuka - hydrofilowy ekstrakt z liści z drzewa Manuka
- wywodzi się z medycyny naturalnej, gdzie jest stosowany jako leczniczy kompres na rany
i podrażnienia naskórka
- posiada właściwości antybakteryjne o szerokim spektrum działania
- jest wszechstronnie stosowany w różnych problemach skóry o podłożu bakteryjnym i grzybiczym
- zmniejsza infekcje i łagodzi podrażnienia skóry twarzy i ciała
głęboko oczyszcza naskórek, jest efektywny w zwalczaniu bakterii wywołujących trądzik
- zapewnia skórze właściwą i skuteczną higienę
* informacje z kartonika, w którym był krem do twarzy.
TONIK
Informacje:
Skład:
Opakowanie: plastikowa butelka o pojemności 200 ml zakończona atomizerem. Taka aplikacja nie przypadła mi do gustu. Trzeba się namachać palcem żeby odpowiednio zwilżyć wacik a psikanie prosto w twarz nie jest dla mnie przyjemne.
Kolor: przezroczysty.
Konsystencja: wodnista.
Działanie: co do myślników nad sposobem użycia zgadzam się tylko z łagodnym oczyszczaniem. Toniku używam codziennie rano dla oczyszczenia i odświeżenia twarzy i tu się sprawdza. Czasami wieczorem po umyciu twarzy. Reszty nie zauważyłam.
ŻEL MYJĄCY + MYJKA ORIFLAME
Informacje:
Skład:
Opakowanie: plastikowa butelka o pojemności 200 ml z pompką - bardzo wygodne rozwiązanie :) Działa bez zarzutu. Na moją myjkę wyciskam dwie pompki.
Kolor: bezbarwny.
Konsystencja: żelowa.
Działanie: żelu używam tylko wieczorem. Dość dobrze się pieni. W oczyszczaniu na pewno pomaga sporo myjka więc ciężko mi powiedzieć na ile sprawdza się sam żel. Niestety po jego użyciu pozostaje uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia, ale przetarcie twarzy tonikiem załatwia sprawę.
PASTA + ALGI MORSKIE ALGO
Informacje:
Skład:
Kolor: biały.
Konsystencja: coś z pasty w sobie + przyjemnie masujące drobinki.
Opakowanie: plastikowa tubka o pojemności 75 ml, zamykana na klik. Można ją postawić na głowie. Póki co nie mam problemu z wydobyciem.
Działanie: prawie zawsze używam jej razem z algami. Mieszam na dłoniach i dopiero nakładam na twarz. Takie połączenie bardzo dobrze oczyszcza twarz i pozostawia skórę ładnie napiętą. Nie ma tutaj tego nieprzyjemnego ściągnięcia.
KREM
Informacje:
Skład: Aqua (Water), C12-15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Isononyl Isononanoate, Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Potassium Cetyl Phosphate, Panthenol, Dimethicone, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (Nano), Octocrylene, Butylene Glycol, Enantia Chlorantha (Bark) Extract, Oleanolic Acid, Laminaria Ochroleuca Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Zinc Gluconate, Sodium Hyaluronate, Propylene Glycol, Leptospermum Scoparium Leaf Extract, Sodium Polyacrylate, Ci 77891 (Titanium Dioxide), Mica, Tin Oxide, Xanthan Gum, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Ethylparaben, Parfum, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Citral, Eugenol, Sodium Hydroxide
Opakowanie: plastikowa tubka o pojemności 50 ml z zakrętką. Można ją postawić na głowie. Nie ma problemu z wydobyciem odpowiedniej ilości.
Kolor: biały.
Konsystencja: taka średnio gęsta. Nie spływa.
Działanie: szybko się wchłania to fakt, ale co do efektu matującego to niekoniecznie. Policzki wyglądają ładnie, ale zamiast nosa mam żarówkę. Do skóry bardzo tłustej i świecącej nie polecam. Podkład rozprowadza się na nim dobrze.
Ogólne podsumowanie:
Spodziewałam się sporych efektów, ale niestety seria wypadła średnio a nawet mniej niż średnio. Liczyłam na utrzymanie cery bez trądziku, ale niestety na czole wyskakiwały mi małe krostki
i ogólnie na twarzy też pojawiały się niedoskonałości. A trafiały mi się produkty przy których twarz wyglądała całkiem dobrze. Z tej serii z rzeczy które stosowałam jestem skłonna wrócić tylko do pasy. Resztę zużyję do końca i już do nich nie wrócę.
Zapach: przyjemny i świeży.
Miałyście? Byłyście zadowolone?
W skład serii wchodzą jeszcze:
- Żel z peelingiem oczyszczający pory na dzień/na noc
- Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc
- Reduktor zmian potrądzikowych wysoka koncentracja substancji aktywnych
Lubię tę serię, chociaż kremu nie próbowałam, podobnie jak żel, ale pasta jest świetna. Gorzej z tonikiem bo atomizer jest minusem :)
OdpowiedzUsuńAtomizer też mi przeszkadza. Co do pasty to się zgadzam, nawet bez alg jest dobra :)
UsuńMam tylko tonik i ja akurat lubię ten atomizer :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa nie miałam tego jeszcze i chyba nie nabędę, przereklamowane ;)
OdpowiedzUsuńChyba już tak :)
UsuńA ja jeszcze nie miałam nic z tej serii...
OdpowiedzUsuńPolecam pastę :)
UsuńJeszcze nie stosowałam tej serii ale spotykam się z bardzo rozmaitymi opiniami tych produktów <3
OdpowiedzUsuńWiadomo, że nie każdemu będzie wszystko pasować :)
UsuńJa mam tylko tonik i faktycznie średniaczek.. nic specjalnego nie robi, ale też mi nie szkodzi ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie
UsuńNic nie miałam z tej serii:))
OdpowiedzUsuńI raczej nie masz czego żałować :)
Usuńjakoś nie specjalnie mnie kusi...
UsuńMyślę, że linia jest przeznaczona dla osób o uspokojonej cerze. Wychodzę z założenia, że żaden specyfik nie wyleczy trądziku jako choroby ;)
OdpowiedzUsuńRaczej. Jeśli choroba to i lekarz będzie potrzebny
Usuńhej :) właśnie szykuje się z recenzja ziaji liście manuka, myślę, ze w krotce się u mnie pojawi. miałam ogromne nadzieje w stosunku do tej serii, ale u mnie cudów nie zdziałała. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie ;)
UsuńMam ten żel Ziaji, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził :)
Usuńmam pastę oczyszczającą z Ziaji i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż ją polubiłam :)
UsuńPasta jest rewelacyjna, kremu nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńPasta najlepsza
Usuń