Oczywiście pomysł ten można wykorzystać do każdego innego stałego masła, ale ja wpadłam na ten pomysł gdy do zakupów jako gratis dostałam właśnie porcję masła kakaowego.
Na początku używałam go po kąpieli. Wiecie kawałeczek masła rozpuścić w dłoniach i nacierać ciało. Szybko odezwało się moje lenistwo i masło kakaowe poszło w kąt. W końcu wymyśliłam sobie żeby wrzucić kawałeczek masła do kąpieli. Oczywiście pachnący (pięknie) i przede wszystkim super pieniący się płyn do kąpieli również lądował w wannie. Co to za kąpiel bez dużej ilości piany :D W każdym razie chodzi o to, że z kąpieli wychodziłam już z nawilżoną skórą i po jej osuszeniu nie musiałam nakładać żadnego smarowidła. Dodam, że zapach masła często wychodził na prowadzenie a czasami na skórze mieszał się z zapachem płynu. Ja zapachy w typie kakaowym uwielbiam zimą. Kojarzą mi się z ciepłem. Do tego masło samo w sobie jest świetnym nawilżaczem a często skóra zimą potrzebuję czegoś lepszego. Co ja zauważyłam dopiero rok temu. Wcześniej jakoś specjalnie zimą nie musiałam przejmować się swoją skórą. Obecnie niestety reaguje wysuszeniem na zimno czy ogrzewanie w domu.
Korzystacie z maseł tego typu? Do czego je wykorzystujecie?
Uwielbiam takie masła, ale kakaowego nie mam. Zimą nie lubię sie rozbierać do smarowania i jednak wybieram olejki, które nakładam pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł :) Dlatego ja masło wrzucałam do wanny i też nie musiałam się później smarować ;D
Usuńnie nie mam takiego masełka
OdpowiedzUsuńPlanujesz wypróbować?
Usuńnajpierw muszę zużyć to co mam, potem myślę o zakupach
UsuńCo nie znaczy, że nie możesz wyrazić zainteresowania lub nie.
UsuńBardzo dobry patent, a zapach również w moim guście :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zapach idealny na zimne dni :)
UsuńKurcze coś mam problem z dodaniem komentarza ;(
OdpowiedzUsuńGdybym miała wannę chętnie bym urządzała sobie z nim kąpiele ! :) Zapach na pewno bym pokochała ;)
Oj :( Ale już komentarz jest :)
UsuńWanna to fajna sprawa :D Jeśli lubisz kakaowe aromaty to na pewno :D
Patent dobry, nie używam takich maselek
OdpowiedzUsuńJakoś specjalnie też nie kupuję, ale gratis jakoś chciałam wykorzystać :D
UsuńKocham masełka, kakaowe miałam, ale dawno temu...chyba czas do niego wrócić :)
OdpowiedzUsuńPóki zima jeszcze jest :D
UsuńBardzo fajny sposób na leniwe stosowanie masła, ja zazwyczaj nakładam je standardowo na lekko wilgotną skórę :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak zdarzyło :D
UsuńSuper! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńNie miałam, nie u używałam, ale... zaintrygowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńO proszę ;D to polecam wypróbować :)
UsuńKupiłam kiedyś do paznokci, ale wolę jednak masło shea. Fajnie się sprawdza po wymieszaniu z innymi tłuszczami roślinnymi, bo nabiera miłej konsystencji.
OdpowiedzUsuńSuper sposób z wrzuceniem do kąpieli! Och, żebym jeszcze wannę miała :P
Właśnie używam masła shea :D
UsuńWanna fajna sprawa ;)
Ja wolę kąpiel pod prysznicem , więc u mnie się to nie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy spotykam się z osobą, która woli prysznic :D
Usuń