środa, 5 lutego 2020

Venus Żel do golenia z ekstraktem z rumianku

ogolone nogi

Żel jak to żel do golenia wiadomo do czego służy i jak się go używa, więc podam tylko skład dla zainteresowanych :D Prawie dwa lata temu pisałam o niebieskiej wersji z ekstraktem z aloesu, która sprawdziła się u mnie świetnie i wciąż do niej wracam. Jak wypadł różowy odpowiednik? Zapraszam do dalszej części wpisu!

Skład żelu do golenia Venus do skóry wrażliwej

Aqua, Palmitic Acid, Triethanolamine, Glyceryl Oleate, Sorbitol Isopentane, Stearic Acid, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Persea Gratissima Oil, Butylene Glycol, Isobutane, Parfum, Silica, Sodium Benzoate PEG-23M, PEG-90M, CI 16035.

POJEMNOŚĆ: 200 ml


OPAKOWANIE: standardowa puszka + plastikowa zatyczka. Porównując kolory opakowania zdecydowanie wolę niebieski ;)

ZAPACH: nie mam konkretnych skojarzeń, ale nie jest zły i w niczym nie przeszkadza.

 dłoń i żel do golenia

KOLOR: różowy żel, który zamienia się w białą pianę.

KONSYSTENCJA: przy rozsmarowywaniu żel zamienia się w gęstą pianę. Wiem, patrząc na zdjęcie wygląda to trochę słabo, ale zdjęcie zrobiłam gdy żel już się kończył a te końcówki zawsze są słabe.

różowy żel do golenia

DZIAŁANIE: tutaj nie mam nic do zarzucenia. Żel łatwo się rozprowadza i chociaż tworzy gęstą pianę to nie zapycha maszynki. Po goleniu skóra pozostaje gładziutka, bez żadnych podrażnień i suchości - ale tutaj oczywiście zaraz po kąpieli nakładam balsam czy inne smarowidło. Także kolejny raz trafiłam na naprawdę dobry żel do golenia. Z żelami zdarza mi się to o wiele częściej niż z piankami. Jeśli jednak wolicie pianki to od siebie polecam białą Venus.

CENA: ja swój kupiłam w Rossmannie za 10,99 zł i obecnie też tyle kosztuje.

* co maszynki ze zdjęć to nie polecam. To bebeauty z Biedronki. Niestety już jakiś czas temu zauważyłam, że się mocno popsuły - są jakby niemalże od początku tępe. A kiedyś kupowałam je często i były naprawdę spoko. Znów się u mnie pojawiły bo się zapomniałam i zamiast wziąć tych takich dużych (nie wiem jak je określić ;D) to zgarnęłam te :/

Jaką formę depilacji preferujecie? Macie jakieś ulubione produkty?

14 komentarzy:

  1. Mam piankę do depilacji Venus i bardzo fajnie się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Którą? Bo ja chyba przetestowałam wszystkie i tylko do tej białej wracam.

      Usuń
  2. Ja jakoś lubię najbardziej pianki mojego faceta, meskie :D I tylko tych uzywam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się zdarza tacie podkraść jak się moje skończą xd Tak naprawdę, poza typowo męskim zapachem nie ma różnicy.

      Usuń
  3. nie znoszę się dpeilować, ale znam te pianki Venus i bardzo je lubię! z kolei ja teraz poluję na dpeilację laserową bo już mam dość ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym miała więcej wolnej kasy to też bym się chętnie zdecydowała ;D

      Usuń
  4. Jakoś u mnie najlepiej sprawdza się mydło dove ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Venus u mnie zdecydowanie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja dawno nie stosowałam żadnych żeli/pianek :D Najczęściej smaruje nogi żelem pod prysznic ewentualnie jakimiś kosmetykami do włosów, jak do włosów się nie nadają :D
    Tego żelu oczywiście nie znam, choć ciekawie brzmi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten żel do golenia i byłam z niego zadowolona :) Chociaż ostatnio w większości sięgam po tą z Cien :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)