Hej, hej :) Zapraszam do dzisiejszego kulturalnego przeglądu. Tak jak obiecałam jest też książka. Dużo o niej nie napisałam, ale myślę, że warto poświęcić jej czas ;)
MUZYKA
1.
kuban ft. gibbs - nie ma co
2.
Dziwna Wiosna – Nos
3.
LARUM - Ceklacja
FILMY
Plakaty i opisy pochodzą z filmweb.pl
1.
"Skóra, w której żyję" (2011)
Chirurg plastyczny, Robert Ledgard, pracuje nad stworzeniem syntetycznej, ludzkiej skóry. Doświadczenia przeprowadza na tajemniczej kobiecie, którą przetrzymuje w domu.
Gatunek: thriller, psychologiczny
MOJA OCENA: nie umiem ocenić tego filmu w filmwebowych gwiazdkach. Nie rozumiem jak ktoś mógł wpaść na taki scenariusz i po czym to się stało... Opis filmu interesujący, ale co tam się dalej dzieje to... Mam ostatnio "szczęście" do psychicznych filmów.
2.
"Wystrzałowe wesele" (2022)
Wesele ekstrawaganckiej pary zostaje zakłócone przez grupę porywaczy. Ratując swoje rodziny nowożeńcy na nowo odkrywają wygasłe względem siebie uczucia.
Gatunek: akcja, komedia romantyczna
MOJA OCENA: 5/10.
3.
"Ciotka kontra mafia" (2012)
George jest dyrektorem finansowym banku inwestycyjnego z Wall Street. Ma sfrustrowaną żonę Kate, nastoletnią, rozpuszczoną do granic wytrzymałości córkę i siedmioletniego syna, który ma pretensje o zbyt mało poświęcanej mu uwagi. Pewnego dnia los serwuje Georgowi naprawdę nieprzyjemną niespodziankę. Okazuje się, że jego firma jest częścią mafijnej piramidy finansowej, a jemu samemu przypadła rola kozła ofiarnego. Mając dwie opcje: więzienie lub spotkanie z grożącymi mu śmiercią mafiosami, George wybiera jedyną możliwą drogę – zgadza się na rolę świadka koronnego. Wraz z rodziną zostaje objęty programem ochrony i wywieziony w bezpieczne miejsce. Owym miejscem okazuje się dom nieco ekscentrycznej ciotki prokuratora, Madei.
Gatunek: komedia kryminalna
MOJA OCENA: 6/10. Raczej spodziewałam się czegoś śmieszniejszego.
4.
"Substancja" (2024)
Starzejąca się gwiazda telewizyjnego show doświadcza potwornych konsekwencji zażycia nielegalnego leku, który ma ją zmienić w młodszą, lepszą wersję samej siebie.
Gatunek: horror
MOJA OPINIA: kolejny film, po którym spodziewałam się czegoś innego (i ciekawszego) i nie wiem jak go ocenić. Opis interesujący, ale też zastanawiałam się o co chodzi ludziom, którzy po seansie pisali, że to obrzydliwy film, ludzie przed końcem wychodzili z kina i nie jedli do końca dnia. I serio myślałam, że chodzi o coś innego a nie, że bohaterka będzie dosłownie wychodzić z siebie. Sama końcówki nie dałam rady obejrzeć. Chłopak mi mówił co się dzieje. Dlaczego ten film jest określony jako horror też nie wiem.
5.
"It ends with us" (2024)
Lily rozpoczyna nowe życie w Bostonie i spełnia życiowe marzenie o otwarciu własnego biznesu. Przypadkowe spotkanie z uroczym neurochirurgiem Rylem Kincaidem zapoczątkowuje intensywną więź, która kończy się niezwykłym uczuciem.
Gatunek: melodramat
MOJA OCENA: 8/10. Bardzo mi się spodobał ten film. Nie jest to jakaś głupkowata komedyjka romantyczna. Teraz czekam na książkę na podstawie której powstał film. Częściej najpierw czytam, później oglądam, ale zdarza się i tak. Drugą część najpierw przeczytam ;)
Dodam, że lubię też aktorkę Blake Lively. Niedawno też chłopakowi pokazałam film "Wiek Adeline" gdzie grała ona też główną bohaterkę i też lubię ten film. Coś jeszcze z nią oglądaliśmy, ale to w kolejnym poście ;D
SERIAL
"Black mirror" (2011-)
Niesamowita antologia pokręconych historii, która ujawnia najgorsze cechy ludzkości, najwspanialsze innowacje i wiele więcej.
Gatunek: dramat, thriller, Sci-Fi
MOJA OPINIA: Serial, którego planowałam obejrzeć 1-2 odcinki tylko dlatego, że wykorzystałam go do odpowiedzi na jedno z pytań do obrony magisterki i chciałam wiedzieć coś więcej niż to co przeczytałam w opisach serialu. Pytanie dotyczyło krytycznego potencjału kultury i sztuki popularnej. Chciałam tutaj opowiedzieć o złym wpływie rozwoju cyfryzacji na życie. Nie wylosowałam tego pytania, ale w serial się wciągnęłam. Odcinki nie są ze sobą powiązane, trwają około godziny. Dla mnie ten serial stanowi alternatywę do filmów gdy nie mam pomysłu co obejrzeć. Jeśli nie oglądaliście tego serialu to nie zrażajcie się po pierwszym odcinku (obrzydliwa sytuacja gdzie typ musiał odbyć stosunek ze świnią) lub po prostu zacznijcie oglądać od drugiego. Sporo rzeczy pokazanych w tym serialu już się dzieje i to bywa przerażające. Coś typu rozmawianie z chatbotem upodobnionym do zmarłej osoby.
KSIĄŻKA
Książka "Nie ufaj nikomu" Kathryn Croft
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
MOJA OPINIA: Tę książkę pożyczyła mi koleżanka jeszcze w trakcie studiów. Sięgnęłam jednak dopiero po napisaniu magisterki. Nie żałuję czasu przeznaczonego na jej przeczytanie. Zakończenie jak dla mnie bardzo zaskakujące. Niezły zabieg ze sprawcą. Tytuł tutaj idealnie pasuje. Nie można ufać tym niby najbardziej przeżywającym. Zakończenie jest też takie, że chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów.
Ja ostatnio filmów za bardzo nie oglądam, wyjątkiem był It ends with us. Wcześniej czytałam książkę i była mega (ale kolejne części dla mnie zdecydowanie słabsze), film dobrze ją odwzorowuje. Choć miałam pewne zastrzeżenia do doboru aktorów, głównie męskich. Główna aktorka dla mnie spoko :) Co do serialu czarne lustro to miałam w planie, ale właśnie nie wiem czy zaczełam czy przeczytałam o czym jest 1 odcinek i się zniechęciłam. Może faktycznie zacznę od 2 odc, bo ostatnio coś o nim myślałam nawet :)
Przyznam, że nie rozumiem fenomenu Black Mirror - owszem odcinek ze świnią był mocny, ale generalnie strata czasu... Oglądałam losowe odcinki z różnych sezonów i w sumie równie dobrze mogłabym nie oglądać :D Ale ciekawa jestem "Substancji"
Świetna recenzja! Zgadzam się, że Nie ufaj nikomu to książka pełna napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kathryn Croft ma naprawdę umiejętność trzymania czytelnika w niepewności, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Postacie są dobrze wykreowane, a motywy ich działań stopniowo wychodzą na jaw, co dodaje historii głębi. Myślę, że to pozycja, która zaskakuje do samego końca. Na pewno sięgnę po nią, bo jestem ciekaw, jak autorka poradziła sobie z tak złożoną fabułą. Dziękuję za polecenie!
Dziękuję za odwiedziny :) Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)
Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.
Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.
Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję! Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)
Ja ostatnio filmów za bardzo nie oglądam, wyjątkiem był It ends with us. Wcześniej czytałam książkę i była mega (ale kolejne części dla mnie zdecydowanie słabsze), film dobrze ją odwzorowuje. Choć miałam pewne zastrzeżenia do doboru aktorów, głównie męskich. Główna aktorka dla mnie spoko :)
OdpowiedzUsuńCo do serialu czarne lustro to miałam w planie, ale właśnie nie wiem czy zaczełam czy przeczytałam o czym jest 1 odcinek i się zniechęciłam. Może faktycznie zacznę od 2 odc, bo ostatnio coś o nim myślałam nawet :)
Będę w odwrotną stronę porównywać 🫣
UsuńMyślę, że tak najlepiej zrobić z Black Mirror bo serio mega zniechęcający jest ten pierwszy odcinek
Przyznam, że nie rozumiem fenomenu Black Mirror - owszem odcinek ze świnią był mocny, ale generalnie strata czasu... Oglądałam losowe odcinki z różnych sezonów i w sumie równie dobrze mogłabym nie oglądać :D Ale ciekawa jestem "Substancji"
OdpowiedzUsuńNie uważam, że to strata czasu. Są mniej ciekawe odcinki, ale ogólnie spoko. Bardziej właśnie tej Substancji mogłam nie oglądać 😅
UsuńŚwietna recenzja! Zgadzam się, że Nie ufaj nikomu to książka pełna napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kathryn Croft ma naprawdę umiejętność trzymania czytelnika w niepewności, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Postacie są dobrze wykreowane, a motywy ich działań stopniowo wychodzą na jaw, co dodaje historii głębi. Myślę, że to pozycja, która zaskakuje do samego końca. Na pewno sięgnę po nią, bo jestem ciekaw, jak autorka poradziła sobie z tak złożoną fabułą. Dziękuję za polecenie!
OdpowiedzUsuńA ten komentarz wygląda jak wygenerowany z chatu GPT. I nie lubię Władcy Pierścieni.
Usuńta substancja mnie ciekawiła, ale obejrzałam szyderczy skrót i mi to myślę wystarczy :D
OdpowiedzUsuńJa się niestety skusiłam na oglądanie...
Usuń