Dzień dobry w nowym tygodniu i nowym miesiącu ;) Przyszedł czas opowiedzieć Wam trochę o trio do włosów przetłuszczających się marki Pharma Care, które testuję dzięki TRND.
Wcierka do włosów przetłuszczających się mięta + mentol
Naturalna ziołowa wcierka jest świetnym rozwiązaniem dla włosów nadmiernie przetłuszczających się. Zawarte w składzie mięta, szałwia, zielona herbata i mentol odświeżają skórę głowy i regulują sebum. Regularne stosowanie sprawia, że włosy zachowują świeżość na dłużej, a skóra głowy jest wolna od podrażnień i łupieżu. Wcierka nie zawiera alkoholu etylowego, nie obciąża i nie skleja włosów.
SKŁAD: Aqua, Polysorbate 20, Sorbitol, Propanediol, Mentha Piperita Leaf Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Allantoin, Inulin, Hydrolyzed Corn Protein, Menthol, Panthenol, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Soy Protein, Glycerin, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Pantolactone, Coco Glucoside, Lactic Acid, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
SPOSÓB UŻYCIA: przed użyciem wstrząsnąć. Nakładamy na suchą lub lekką wilgotną skórę głowy i masujemy. Stosujemy codziennie, najlepiej niebezpośrednio przed myciem włosów by wcierka miała czas zadziałać.
POJEMNOŚĆ: 150 ml
CENA: 19,99 zł na stronie visplantis.pl
Szampon do włosów przetłuszczających się mięta + cynk Pharma Care
Naturalny szampon do włosów przetłuszczających się przeznaczony jest dla wszystkich, którzy potrzebują dogłębnego oczyszczenia skóry głowy. Zawarta w szamponie mięta ma działanie odświeżające, a cynk reguluje pracę gruczołów łojowych, ograniczając przetłuszczanie się i łupież. Szampon sprawia, że włosy pozostają świeże przez dłuższy czas, a skóra głowy jest nawilżona i wolna od podrażnień.
SPOSÓB UŻYCIA: zwilżamy włosy, nakładamy szampon równomiernie na skórę głowy, masujemy do utworzenia piany i spłukujemy. Dla lepszego efektu powtarzamy.
POJEMNOŚĆ: 500 ml
CENA: 22,99 zł na stronie visplantis.pl
Odżywka do włosów przetłuszczających się mięta + cynk Pharma Care
Naturalna odżywka do włosów przetłuszczających się zawiera w składzie miętę, wykazującą działanie odświeżające oraz cynk, który reguluje pracę gruczołów łojowych, ograniczając przetłuszczanie się i łupież. Odżywka nie obciąża włosów, sprawia, że włosy pozostają czyste przez dłuższy czas i łatwo się rozczesują.
SKŁAD: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behenamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Mentha Piperita Leaf Extract, Inulin, Zinc Sulfate, Isopropyl Palmitate, Cetrimonium Chloride, Lactic Acid, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
SPOSÓB UŻYCIA: nakładamy na umyte, odciśnięte z nadmiaru wody włosy. Spłukujemy po kilku minutach.
POJEMNOŚĆ: 300 ml
CENA: 22,99 zł
MOJE WRAŻENIA:
OPAKOWANIA:
WCIERKA: przyznaję od razu, że nie jestem regularna w stosowaniu wcierek, ale takie opakowania uwielbiam. Taki cienki wydłużony atomizer. Łatwo można nim dotrzeć do skóry i psikać.
SZAMPON: spora butla, ale całkiem poręczna. Dość miękki plastik i rzadsza konsystencja szamponu to dobre połączenie. Łatwo się go wydobywa.
ODŻYWKA: tutaj również opakowanie z tych ulubionych bo z pompką. Ja na moje włosy (do ramion) wyciskam dwie pompki.
ZAPACH:
WCIERKA: taki mentolowo-miętowy. Rześki.
SZAMPON: słodkawo-miętowy, delikatny.
ODŻYWKA: najbardziej ziołowo-miętowy.
KONSYSTENCJA:
WCIERKA: wodnista. Na dłoni to ta biała linia. Troszkę się spieniła.
SZAMPON: jest dość rzadki, ale przy tym wystarczy jego niewielka ilość.
ODŻYWKA: kremowa, dobrze rozprowadza się na włosach.
DZIAŁANIE:
WCIERKA: powiem szczerze, że liczyłam na uczucie odświeżenia/chłodzenia na głowie przez ten mentol w składzie, ale niestety nic takiego nie ma. Tak jak na początku wspomniałam różnie u mnie z tą regularnością stosowania, ale mam nadzieję, że chociaż troszkę wspomaga działanie szamponu i odżywki ;) Nie skleja włosów.
SZAMPON: dobrze się pieni i myje włosy i skórę, ale niestety mocno plącze włosy. Przez dłuższy czas używałam go 2-3 razy w tygodniu bo denerwowało mnie to plątanie, ale chyba jakoś przywykłam i używam niemalże codziennie. Przy obecnych wysokich temperaturach potrzebuję codziennego mycia. Przy troszkę niższych mogłam myć co drugi dzień. Co prawda ten drugi dzień to już tylko kucyk, ale najgorzej włosy nie wyglądały. Też mi tu brakuje takie uczucia świeżości jakie chciałam przy wcierce.
ODŻYWKA: dobrze się rozprowadza na włosach i szybko spłukuje. Ja ją zazwyczaj trzymam przez czas kąpieli, czasami dłużej, np. podczas porannej kawki - zależy kiedy myję włosy. Ułatwia rozczesywanie włosów. Warto nakładać po wyżej wspomnianym szamponie bo już nerwy tak nie ponoszą ;) Po wyschnięciu włosy nie są obciążone ani spuszone. No takie idealne, świeżutkie, bardzo przyjemne w dotyku.
Podsumowując mogę powiedzieć, że najbardziej polubiłam odżywkę, szampon gdyby nie plątał włosów też byłby fajny a wcierka jest na końcu bo jestem po prostu na bakier z takimi produktami.
Znacie ten zestaw do kosmetyków marki Pharma Care? Widziałam, że są jeszcze do włosów wypadających, zniszczonych oraz cienkich i pozbawionych objętości. Poza kosmetykami do włosów w asortymencie marki znajdziemy jeszcze mydła w płynie, żele pod prysznic, sole do stóp i kąpieli.
Życzę Wam udanego nowego tygodnia!
ciekawe jak by się u mnie sprawdziły :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze ;)
UsuńMyślę, że powinnam bliżej przyjrzeć się tym kosmetykom, bo mogą się u mnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby tak było :)
UsuńMiałam wcierkę i w sumie była okej, ale bardziej wybieram te stymulujące, więc następnym razem kupię 'tą drugą'. Wydaje mi się, że szampon by mi się super sprawdził, bo miałam chyba wszystkie ich szampony oprócz tych pharma care czyli gift of nature, so flow i Vis plantis i wszystkie mi się sprawdziły, a zwłaszcza te ostatnie. Lubię ziołowe, więc tu też byłoby idealnie. Co do odżywki to wolę maski, więc mocno mnie nie kusi :D
OdpowiedzUsuńTeż właśnie właśnie wolałabym wcierkę stymulująca i może wtedy bardziej bym się przykładała do jej używania 🫣 To ja coś kiedyś z szamponów Vis Plantis, ale już nawet nie pamiętam jakie dokładnie. Ja akurat żadnej maski nie mam na stanie 🙈
Usuń