3/11/2019

BeBeauty Kremowy żel pod prysznic Granat i Mięta

żel pod prysznic granat i mięta

Granat i mięta to wariant stworzony z myślą o osobach poszukujących optymalnej pielęgnacji i pobudzających składników. Pozwól rozpieścić swoje zmysły urzekającym zapachem granatu, opartym o orzeźwiające nuty cytrusowe. Zawiera ekstrakt z mięty i olejek pomarańczowy.

SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Glycereth-2 Cocoate, Mentha Piperita Extract (ekstrakt z mięty pieprzowej), Prunus Amygdalus Dulcis Fruit Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Zea Mays Starch, Xanthan Gum, Polyglyceryl-4-Caprate, Tocopherol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Polyquaternium-7, Citrid Acid, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Limonene, Citronellol, Geraniol, CI 16185, CI 42090.

Producent podaje w opisie olejek pomarańczowy a w składzie ze słodkich migdałów...

SPOSÓB UŻYCIA: żel nanieść na mokrą skórę. Po umyciu spłukać.
POJEMNOŚĆ: 400 ml
CENA: około 3 zł w Biedronce.


OPAKOWANIE: w październiku pisałam o wariancie limonka i aloes. Opakowanie poza kolorystyką i grafiką niczym się nie różni. Wygodne, poręczne i znów troszkę pomarszczona etykietka. Nie jestem fanką różowe, ale jakoś tutaj ta soczystość koloru do mnie przemawia i rzuca się w oczy. 


KOLOR: biały z bardzo delikatną domieszką różu. Jakoś do dopełnienia całości kolor zrobiłabym jak na etykiecie :D
KONSYSTENCJA: rzadka. Identyczna jak w poprzednim wariancie.
ZAPACH: i znów jestem zachwycona! Owocowa świeżość! Idealny na wiosnę i lato.
DZIAŁANIE: i tutaj też nie mam się do czego przyczepić. Super się pieni, oczyszcza dobrze skórę. W roli płynu do kąpieli jest cudowny! Tworzy ogromną ilość piany a zapach roznosi się po całej łazience. Robi co trzeba i nie krzywdzi. Oczywiście i tak po każdej kąpieli używam balsamu ;)  i po takim żelu szczególnej pielęgnacji się nie spodziewam. Szczerze mówiąc to jestem w stanie bardziej polecić te biedronkowe żele bebeauty niż rossmannowe z Isany.

Znacie ten zapach? Co o nim sądzicie?

36 komentarzy:

  1. Miałam ten żel, jest w porządku 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś często sięgałam po żele z Biedronki, ale z innej serii. Były bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najczęściej sięgam po żele Isany, ale teraz te z BeBeauty mnie coraz bardziej kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Często używamy produktów tej marki, bo są łatwo dostępne :) Nas jeszcze chyba nie zawiodły! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego żelu jeszcze nie miałam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Granat i mięta hmm brzmi jak fajna świeża kompozycja:D Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba jeszcze nigdy nie miałam biedronkowatych kosmetyków pod prysznic ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nigdy nie mialam kosmetykow tej marki ale zapach musi byc obledny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet słynnego płynu micelarnego? :D
      Zapach jest naprawdę super. Chociaż oczywiście zależy od gustu :)

      Usuń
  9. Nie znam tych żeli, ale zapach musi być genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go, był fajny ale na dłuższą metę mnie męczył zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że zapach tego żelu przypadłby mi do gustu. Lubię kosmetyki z granatem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Za żelami Isany (a konkretniej ich konsystencją) nie przepadam. Może z ciekawości sięgnę po żel z Biedry, jego zapach brzmi bardzo fajnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dla mnie wielkiego szału nie robią. Może tak jak ja polubisz BeBeauty :)

      Usuń
  13. Miałam i coś mi w nim nie grało i to chyba właśnie zapach ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta wersja zapachowa najbardziej mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam go ale żadnego innego z BeBeauty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie miałam tego żelu, ale przy najbliższej okazji muszę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię żele z biedronki, ale tej wersji nie miałam. Chętnie poznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się że jesteś zadowolona z tego płynu.Ja jednak ani Isany, ani Bebeauty, ani innych własnych marek nie lubię, żadne się u mnie nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)