12/10/2018

Głęboko oczyszczająca maska do twarzy Cucumber od Pretty Smooth - recenzja

Mieliście kiedyś tak, że kosmetyk doceniliście dopiero pod koniec opakowania? Ja tak miałam z tą maseczką. Nie ma tu  nie wiadomo jakiego szału, ale jednak znalazłam na nią sposób i w jakiś sposób polubiłam.

oczyszczająca maseczka do twarzy

Pretty Mud Mask Cucumber to maska głęboko oczyszczająca polecana do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Maska w szczególności dobrze się sprawdzi u osób, które zmagają się z nadmiernym wydzielaniem sebum. Produkt świetnie wygładza, oczyszcza i uelastycznia skórę, sprawia że skóra jest rozświetlona, a pory są oczyszczone i zmniejszone.


  • oczyszcza
  • reguluje wydzielanie sebum
  • zmniejsza rozszerzone pory
  • wygładza
  • widocznie poprawia kondycję skóry

SKŁAD: Aqua, Kaolin (biała glinka), Cetearyl Alcohol, Titanium Dioxide, Gkyceryl Stearate, Stearic acid., Ammonium Polyacrylate, C13-C16 isoparaffin, Laureth-30, Polyacrylamide, C13-C14 alkane, Laureth-7, Methylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum, Propylparaben, Benzyl Salicylate, Geraniol, Limonene, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone.

POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: kupiłam w internetowej drogerii ekobieca.pl za 6,50 zł i obecnie też tyle kosztuje.

cucumber mud mask

OPAKOWANIE: miękka, plastikowa tubka z zatrzaskiem. Prosta grafika, ale mnie jak zwykle zieleń przyciąga :D


KOLOR: jaśniutki zielony.
KONSYSTENCJA: dość rzadka, kremowa. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze i nie spływa.
ZAPACH: świeży. Z zapachem ogórka skojarzeń nie mam, ale jest ok.
DZIAŁANIE: na początku odczuwałam tylko mocniejsze odświeżenie skóry po uprzednim umyciu twarzy żelem i widziałam zmatowienie skóry (mam mieszaną) oraz odczuwałam wygładzenie.. Jednak kiedyś przetrzymałam ją na twarzy dość długo, niemalże do całkowitego zastygnięcia (zachowuje się podobnie do glinki, na drugim miejscu mamy białą, więc pewnie dlatego) i po zmyciu szok. Skóra promienna, zaczerwienia/ przebarwienia rozjaśnione. Fajny efekt, szczególnie przed jakimś wyjściem bo skóra wygląda na zdrowszą. Jedynie czego mi szkoda to to, że nie widzę żadnego wpływu na czarne kropki na nosie. No po prostu żadnego :/ Wiem, tania maska, czego ja tu wymagam, ale jak producent obiecuje to oczekuję, że tak właśnie kosmetyk będzie działać. Jeśli nie macie problemu z rozszerzonymi porami to polecam wypróbować. Ja przez to, że na nie działa nie wrócę do tej maseczki.

Znacie kosmetyki Pretty Smooth? Polecacie coś?

30 komentarzy:

  1. Nie znam tej marki. Lubię produkty z glinką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo szkoda, że nie działa na otwarte pory :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej marki, a o tym produkcie czytam po raz pierwszy. Czasem też mi się zdarza polubić produkt już przy samym jego końcu, świetnie więc, że znalazłaś na niego odpowiedni dla siebie sposób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle dobrego, że pieniądze i kosmetyk nie pójdą jednak na marne ;)

      Usuń
  4. Nie oczekiwałabym za wiele od takiej taniutkiej maski. Skoro na pory jako tako nie działa to sobie odpuszczam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem cena nie powinna mieć wpływu na działanie. Skoro producent obiecuje - to ja tego wymagam.

      Usuń
  5. Na takie pory to peeling i kawasy u mnie działają tylko maseczki raczej nie mają szans :)a najlepiej mi się sprawdziła taka domowa mikrodemabrazja od tamtej pory nie mam problemu z czarnymi kropkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam, które dawały radę. Ta niestety nie :( Będę musiała w końcu wypróbować mikrodermabrazję.

      Usuń
  6. Ja przyznam, że markę pierwszy raz na oczy widze ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Niektóre obietnice producenta są wręcz szalone i niemożliwe, ale skoro obiecuje, to ja oczekuje takiego efektu. Szkoda, że na kropki nie dał rady. Ja po niego nie sięgnę przez poliakrylamid i Tobie też polecam unikanie tego składnika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale jak obiecuje to dlaczego mamy tego nie oczekiwać? :D
      Dzięki za radę :)

      Usuń
  8. Glinki i produkty z glinkami lubię, ale tej marki nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kaolina na moją skórę działa bardzo podobnie. A z zaskórnikami na nosie cieżko sobie poradzić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda że maseczka nie oczyszcza głęboko jak należy ale fajnie że coś tam dobrego robi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy o niej nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa maseczka, choć szkoda że nie do końca się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam, ale też zbytnie mnie nie kusi ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Skoro na pory i czarne kropki na nosie nie działa to sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)