10/03/2018

Co się działo we wrześniu?

  • Już na początku stwierdzam, że ten wpis powinien mieć tytuł w stylu "Co się działo u Pimpka" :D Może oddzielna seria dla niego ze zdjęciami z całego miesiąca? Haha a tak na serio to niżej możecie poczytać o Targach Beauty Days i... moich ciastkach owsianych :D

  • Muszę przyznać, że wrzesień w tym roku mnie zaskoczył. Tyle ciepłych, pięknych, słonecznych dni. Uwielbiam spacerować w takie dni :) polska złota jesień ;)

  • Takie tam spojrzenia ;D Na prywatne konto na fb w końcu wrzuciłam zdjęcie w okularach xD
  • Tak Pimpek cuduje  przed spacerem :D
  • <3
  • Jakiś taki mniej słoneczny dzień, ale pies i tak zadowolony :D
  • Stara piłka wciąż ulubioną zabawką.
  • Przedostatni weekend września spędzony w Warszawie. W sumie to sobota to w Nadarzynie bo byłam na Targach Beauty Days. W niedzielę miałam poprawkę z historii. Zdałam na 4,5! Jak na mnie to niezły wyczyn bo historii nigdy nie lubiłam. Tzn. lubiłam posłuchać babci, ale w szkole już niekoniecznie.
  • Do Warszawy przyjechałam w piątek.W hostelu miałam być między 20 a 21, ale co do czego mój autobus ponad pół godziny później dojechał na dworzec w Warszawie, zanim dojechałam i do tego znalazłam ten hostel to zeszło prawie do 22. Miałam trochę stracha bo się jakieś zadupie mi trafiło, dobre 15 minut drogi od przystanku do hostelu, ciemno i jakiś typek, który podbił z pytaniem czy się zgubiłam i jak chcę to on może mnie przenocować. Pewnie, lecę -.- Na szczęście nie był nachalny i może serio chciał tylko pomóc. W każdym razie dotarłam tam gdzie chciałam. Na instastory pokazywałam Wam, że w pokoju miałam wiatrak. Byłam w szoku, ale w tym pokoju było strasznie duszno. Grzejnik zimny i okno dachowe, do którego nie mogłam sięgnąć. Wiatrak w nocy na zmianę wyłączałam i włączałam przy każdym przebudzeniu. Jakimś cudem następna nocka była w miarę ok.
  • Jako, że sama wybierałam się na te targi to postanowiłam, że pobuszuje na stanowiskach wystawców w poszukiwaniu balsamu do ciała, żelu do mycia twarzy i peelingu gommage FlosLek, o którym pisałam tutaj oraz pójdę na wykłady marek kosmetycznych.
  • Na początek autobusy... Powtórka z Meet Beauty z zeszłego roku i ścisk w jedną i drugą stronę. Gdy już dotarłam na miejsce pani przy wejściu pokierowała mnie do kasy gdzie mogę odebrać wejściówkę na Beauty Days Blogger (uprawniała do poruszania się po targach). Stałam w długiej kolejce i się jeszcze okazało, że to wcale nie to miejsce i mam iść na przeciwko gdzie żadnej kolejki nie było... Najlepsze jest to, że miejsce gdzie stałam na początku było podpisane, że dla ludzie a z drugiej strony dla wystawców. Także takie to zamieszanie na początek... W kolejce słyszałam sporo narzekania na organizację. Dzień wcześniej też trochę poczytałam, że w strefie dla blogerów nic się nie działo i ogólnie w piątek było kiepsko. Szczerze zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle jechać a może po prostu sobie odpocząć i powtórzyć coś na egzamin.
  • Pierwsze zdjęcie - sala konferencyjna nr 16 i wykład marki Bartos "Kosmetyki naturalne definicja i kryteria doboru składników". Na początku były małe problemy techniczne, ale jakoś poszło. Trochę o marce, trochę o składach.
  • Drugie i trzecie zdjęcie to strefa dla blogerów Beauty Days Blogger. Na mnie wrażenia nie zrobiła. Kilka kanap, stoliki, huśtawka. Jakbym jeszcze kogoś znała to spoko można było usiąść i pogadać a tak to... Na wejściu była sprawdzana lista obecności, rozdawane również torebki z upominkami i kieliszek prosecco ;) Nie piłam. Spotkania z Sablewską czy Pieczonką mnie nie interesowały. Co prawda mogłam iść na spotkanie z WS Academy A. Wierzbicki i T. Schmidt (włosowe tematy są dla mnie spoko), ale akurat wtedy byłam na wykładzie Souvre.
  • Czwarte zdjęcie właśnie z Souvre. Pogadanka o ich kosmetykach oraz pokaz zabiegu kolagenowego twarzy. W trakcie wykładu mogliśmy na własnej skórze wypróbować niektóre kosmetyki oraz dwie osoby miały wykonany zabieg na dłonie. Również w sali nr 16.
  • Fanką koloru różowego nie jestem, ale Ofeminin tak się kojarzy i taką całkiem przyjemną strefę kawową można było odwiedzić :)
  • Byłam jeszcze na wykładzie BasicalLab. Zdjęcia żadnego nie zrobiłam bo tutaj nie było żadnej prezentacji czy pokazu a taka luźna rozmowa co mi się bardzo spodobało. Twórczynie marki okazały się takie ludzkie. Podobało mi się to, że mogłyśmy porozmawiać o kosmetykach tej marki, ale też o innych i to bez takiego nastawienia, że "te inne to są złe i używajcie tylko naszych" a z szacunkiem. Moim zdaniem to był najlepszy punkt soboty :) Tutaj też dostałyśmy możliwość wypróbowania jednej z nowości marki. W piątkowym wpisie ogólnie zobaczycie co przywiozłam z tych targów :)
  • Też na szybko śmignęłam przy ślubnych stoiskach. To przystrojenie na podłodze przy stole mi się spodobało :)
  • Trzecie zdjęcie zrobiłam jak już szłam do autobusu powrotnego xD
  • Powiem tak - nie żałuję, że wybrałam się na te targi. Wykłady mi się podobały, ale strefa dla blogerów (influencerów w sumie) była słaba. Rozdmuchana, że nie wiadomo co to będzie a była tylko miejscem do odpoczynku. No tam jakieś spotkania, ale jednak liczyłam, że bardziej się nami zajmą. Jednak wolę wybrać się na Meet Beauty bo to serio jest coś dla nas.
  • Pimpek ma dość moich kosmetyków xD Tak to te z Targów, ale zdjęcie robiłam do pierwszego dnia wyzwania w Kobiecej Foto Szkole.
  • Podrzucam linki do moich zdjęć z tego wyzwania na Instagramie:
  1. Kompozycja i moja specjalność
  2. Selfie i coś o mnie
  3. Jasne zdjęcie, światło
  4. Rozmyte tło
  5. Zdjęcie w ruchu
  • Widoki z okna w pracy :D Na pierwszym padał grad... Innego dnia całkiem słonecznie i kawka :D
  • Krakuskowe inspiracje :D Serio uwielbiam zbożowe ciastka Krakuski. Dopatrzyłam się, że najwięcej w składzie mają płatków owsianych i postanowiłam zrobić ciastka owsiane w domu. Poszukałam w internecie przepisu i na bardzo prosty trafiłam tutaj. Za pierwszym razem trochę brzegi mi się przypaliły, ale i tak były smaczne :D Te na zdjęciach to już drugie podejście. W ogóle taki mi smakują, że mam ochotę robić je codziennie :D

Najwięcej serduszek na Instagramie zebrało to zdjęcie (z pierwszego dnia wyzwania):




#wyzwaniekfs1 w #kobiecafotoszkoła Dzień pierwszy i temat: kompozycja pokazująca naszą specjalność. Inspirowałam się kompozycją otwartą ze ściągawki😉 - W moim przypadku oczywiście kosmetyki☺💄 Instagram jest rozszerzeniem bloga. Tutaj na bieżąco pokazuję nowości, które trafiają do mojej kosmetyczki (na zdjęciu widzicie co przywiozłam z @targi_beauty_days) jak i informuję o nowych recenzjach na blogu. Są też jeszcze dwa tematy, które często się tutaj pojawiają, czyli Pimpek🐶 i widoczki🌅 (głównie mazurskie). Jeśli interesuje Was taki miszmasz zapraszam serdecznie☺ - A co jest Twoją instagramową specjalnością? - #dziewczynykfs #kompozycjaotwarta #mojaspecjalność #kosmetyki #cosmetics #wyzwaniekfs #targibeautydays #beautydays #beautydaysblogger #basicallab #floslek #souvre #hairmedic #evo #artens #artensdesign #kosmetycznymiszmasz #blogkosmetyczny #blogurodowy #nowości #nowościkosmetyczne #testowaniekosmetyków
Post udostępniony przez Justyna Krajewska (@blogzmojejstronylustra) 18 o 7:01 PDT

 Piątka najchętniej czytanych wpisów we wrześniu:

  1. AA maska bąbelkowa nawilżenie i świeżość
  2. NIVEA hairmilk Natural Shine pielęgnujący szampon i odżywka do włosów (d/s)
  3. Nowości sierpnia
  4. Fa żel pod prysznic Coconut Water
  5. ISANA Olejek do włosów KOKOS
Co ciekawego wydarzyło się u Was? Kto był na Targach Beauty Days? Jakie wrażenia? A kto również przechodził kampanię wrześniową na studiach?

22 komentarze:

  1. Ale fajny psiak :D Ale tymi ciastkami narobiłaś mi smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciacha i moją uwagę skupiły :D. Coś czuję, że ta piłka dopóki się nie rozleci, będzie zawsze ulubioną zabawką :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne są! Wczoraj też robiłam i większość zjadłam xD
      Też tak myślę! :D

      Usuń
  3. Bardzo fajny pomysł na post! piesek totalnie skradł moje serce :)! jednak trochę ciężko się patrzy gdyż niedawno straciłam swojego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pimpka nigdy za dużo ! Gratuluję 4,5! Patrząc na te targi, to jedyne, czego mogę żałować to to, że Cię nie widziałam, ale w sobotę i tak miałam urodziny chrześniaczki (pierwsze), a potem chrzciny, kiedy miałaś poprawkę ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 Dziękuję! Szokiem było, że zdałam a ta ocena to już w ogóle! ;O No ja mam nadzieję, że w końcu znajdzie się okazja żeby poznać się na żywo :D
      No to fajny weekend i nie masz co żałować :D Moja chrześnica niedługo 3 latka będzie obchodziła :)

      Usuń
  5. Pimpek i tak wygrał internety:)
    Ciastka z pewnością pyyycha.
    No i spotkanie.
    Dużo czytania było fajego.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie podsumowania! :) Twój psiak to mega słodziak :) a ciastki ahhh :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo żałuję że nie mbyłam na dnaich beauty , może w przyszłym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na serie o Pimpku czekam z niecierpliwością, jest uroczy <3 A ciasteczka..podeślij trochę :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)