Wygładzająco-oczyszczająca maseczka do twarzy z efektem rozgrzewania
• oczyszcza, usuwając martwy naskórek
• zmniejsza widoczność porów i drobnych zmarszczek
• przywraca skórze młodszy i gładszy wygląd
Jak działa:
Maseczka z minerałami z Islandii i woda termalna oczyszcza, rozgrzewając skórę, i zmniejsza widoczność porów oraz drobnych zmarszczek, przywracając skórze młodszy wygląd. Testowana dermatologicznie i klinicznie.
Jak stosować:
Nałóż na zwilżoną skórę i masuj przez minutę – maseczka rozgrzeje skórę i otworzy pory, by je oczyścić i zmniejszyć ich widoczność. Następnie spłucz letnią wodą. (avon.pl)
Skład: Dipropylene Glycol, Magnesium Sulfate, Talc, Xanthan Gum, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, PEG-32, Phenoxyethanol, Hydroxypropylcellulose, Caprylyl Glycol, Parfum, Disodium Edta, Bentonite, Volcanic Rock, Aqua.
Opakowanie: dość miękka tubka, zamykana na klik. Bez problemu można otwierać/zamykać, nic się nie połamało.
Pojemność: 50 ml
Zapach: mi kojarzy się trochę z męskimi perfumami. Mi nie przeszkadzał.
Kolor: biały.
Konsystencja: niech zdjęcie Was nie zmyli bo konsystencja jest dość gęsta. Łatwo rozprowadza się po twarzy.
Działanie: skoro maska rozgrzewająca to zacznę od tego. Jeśli znacie rozgrzewającą czekoladową maskę 7th Heaven to ta avonowa jest o wiele słabsza. Nie ma tego przyjemnego uczucia ciepła, wręcz rozpływania się... Druga sprawa to radzę zmywać ją letnią/chłodną wodą bo ciepła wzmaga ciepło tej maski, ale jest to bardzo nieprzyjemne uczucie. Grzeje nie wtedy co trzeba i jak tego uczucia nie polubiłam. Trzeba uważać na ranki bo może szczypać. Ja podczas jej rozsmarowywania miałam wrażenia, że ona ściera naskórek. I chociaż najczęściej nakładam maskę po peelingu to bez niego ta maseczka usuwała latające skórki. Jak radziła sobie z oczyszczaniem? Ogólnie twarz była dobrze oczyszczona, ale miałam problem z nosem. Niestety odwiedzają go czarne kropki i tak po tej masce raz był niemalże całkowicie oczyszczony a raz takimi plackami. Może gdybym nałożyła grubszą warstwę lub potrzymała dłużej to byłabym zadowolona w 100%? Jeszcze do tego gdy wrzuciłam denkowy post z tą maseczką na ig to paulina_szaraniec (nick z insta) napisała, że maska świetnie sprawdza się w połączeniu ze szczoteczką soniczną. No prostu mam wrażenie, że nie wykorzystałam jej właściwości w 100%. Może jeszcze kiedyś kupię i wycisnę więcej z niej dla siebie.
Wydajność: 1,5 miesiąca przy stosowaniu dwa razy w tygodniu. Kilka razy trzeba odliczyć bo używałam też jednorazowych maseczek. To tak może miesiąc.
Znacie? Lubicie?