12/07/2016

Żel pod prysznic Dove Odżywcza Pielęgnacja z Marokańskim Olejkiem Arganowym

Pisałam Wam już, że ostatnio olejek arganowy często pojawia się w mojej pielęgnacji? Dzisiaj mam dla Was opinię o kolejnym kosmetyku z jego zawartością. Zapraszam do czytania!
dove żel pod prysznic z olejkiem arganowym
 Informacje:
 Opakowanie: tradycyjny kształt i kolor butelki żelu Dove. Różnią się chyba tylko etykietkami ;)
Zamknięcie na klik sprawiające trudności przy otwieraniu. Gdzieś tak w połowie opakowania stawiałam je "na głowie" opierając o ścianę żeby żel spływał do otworu - łatwiej tak go wydobyć.
 Pojemność: 250 ml
Kolor: biały + pomarańczowe kropki.
Konsystencja: rzadko kiedy używam żeli Dove, ale jak mi się już zdarzy to zachwycam się ich konsystencją. Pisałam o tym już przy wersji Silk Glow tak jest i teraz. Niby rzadka, ale taaka kremowa. Jeśli ktoś tutaj liczyłby na działanie peelingujące przez widoczne na zdjęciu kuleczki to może się przeliczyć. Kuleczki są, ale nie jest ich jakoś wiele i są słabo wyczuwalne. Raczej to taki walor estetyczny ;D
Zapach: na początku czuć coś eleganckiego, ładnego, ale z tyłu ciągnie się ten mydlany zapach, o którym wspominałam w wyżej wspomnianej recenzji i niestety już po myciu i osuszeniu skóry zostaje na niej ten mydlany zapach. Jest zupełnie inny niż olejek do mycia z tej samej serii.
Działanie: świetnie się pieni użyty bezpośrednio na skórę a na myjce istne szaleństwo ! Za to go uwielbiam. Dobrze oczyszcza skórę, jest po nim gładka. Nie wysusza, ale też jakoś specjalnie nie nawilża. Osobom z suchą skórą nie polecam zapominania o balsamie. 
Podsumowując: kremową konsystencję uwielbiam, ilość wytworzonej piany również. Żel myje i nie robi mi krzywdy, więc pozostaje mi tylko znaleźć uwielbiany zapach ;D Polecicie jakiś?

Do testowania tego balsamu dostałam się na portalu babyboom, ale jeśli chodzi o cenę to na stronie Rossmanna znalazłam za pojemności 500 i 750 ml - 13,99 zł i 20,99 zł.

Znacie ten żel? Lubicie?

27 komentarzy:

  1. Miałam w tamtym roku ten żel i jak dla mnie był za bardzo kremowy i ciężko było mi go zmyć z ciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo :( ja nie miałam takiego problemu... Używałaś na skórę czy z jakąś myjką?

      Usuń
  2. Ja miałam pistację i to on najbardziej mi się podobał ! :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam chyba nigdy żeli Dove;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam jedynie tradycyjną wersję żelu Dove i skubaniec był niesamowicie wydajny. Już nawet nie pamiętam jak długo męczyłam pojemność 750 ml :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam żele dove! są mi bardzo dobrze znane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ze względu na sls nie używam takich żelów taki już mój mały odpał

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój ulubiony zapach to mleczko migdałowe z hibiskusem i ostatnio bardzo polubiłam nowość śmietanka i piwonia :) Lubię też wersję masło shea i wanilia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam żel Dave o zapachu ogórka . Żel ma orzeźwiający ogórkowy zapach, bardzo go lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Dove, mam ten sam żel pod prysznic i jestem naprawdę zadowolona z jego właściwości, jak i zapachu. :)

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  10. Super blog, zdecydowanie zostanę na dłużej! :) Obserwuję! :)
    http://beciaem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam ten żel, pięknie pachnie. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)