1/17/2016

BeBeauty: dwufazowy zmywacz do paznokci

Wróciłam dzisiaj po 18 do domu. Jeden przedmiot mam już zaliczony. Na wyniki z ćwiczeń z mikroekonomii muszę jeszcze poczekać... Studentki jak tam Wam idzie? :)

Zmywacze bebeauty lubię i kupuję często. Jakiś czasu temu na półce w Biedronce zobaczyłam ten dwufazowy. Nie miałam go wcześniej, więc wylądował w koszyku. Dwufazowego zmywacza do paznokci jeszcze nigdy nie miałam, do tego jeszcze ten niebieski kolor ;D
Bebeauty dwufazowy zmywacz do paznokci
 Dwufazowy zmywacz do paznokci łatwo i skutecznie usuwa lakier. Dodatkowo, skutecznie nawilża skórki wokół. Zapewnia im idealną pielęgnację i odpowiednio przygotowuje paznokcie do zabiegu manicure.
Ekstrakt z bawełny - doskonale regeneruje , wzmacnia i odbudowuje płytkę paznokcia.
Olej sojowy - uelastycznia skórę, poprawia jej nawilżenie.

Sposób użycia: Przed każdym użyciem wstrząsnąć. Położyć wacik na otwór dozujący butelki, wstrząsnąć mieszając fazy i nanieść zmywacz na wacik. Nie używać gdy fazy są rozdzielone. Nasączony zmywaczem wacik przyłożyć na kilka sekund do paznokcia w celu rozpuszczenia lakieru. Umyć ręce. Unikać kontaktu z oczami i błonami śluzowymi.

Skład: Ethyl Acetate, Aqua, Dimethyl Glutarate, Dimethyl Adipate, Dimethyl Succinate, Parfum, Glycine Soja Oil, Propylene Glycol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed  Extract, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, CI 61565, CI 42090.

Pojemność: 150 ml
Cena: dokładnie nie pamiętam, ale coś około 5 zł? 
Dostępny  w Biedronce.
Opakowanie: plastikowa, przezroczysta butelka z naklejką z informacjami. Tym razem zwykły otwór zamiast pompki i czarna zakrętka.
Konsystencja: na pierwszy rzut oka wodnista (widać warstwy), ale po nalaniu na wacik czuć oleistość, wacik ślizga się po paznokciu.
Kolor: niebieski.
Zapach: taki jak we wszystkich zmywaczach.
Działanie: Tak jak wyżej napisałam wacik ślizga się po paznokciu przez co  prawie w ogóle nie zbiera lakieru. Wacik trzeba długo przykładać i później trzeć i trzeć aż się coś zmyje... Moje pierwsze podejście do tego zmywacza to był czarny lakier w połączeniu z lakierem z drobinkami. Drobinki łatwo zeszły, ale czarny lakier rozmazywał się. Kolejne podejście do ciemnego lakieru było takie samo. Jasnych tak nie rozmazuje, ale i tak są problemy ze zmyciem ich.
Co do natłuszczenia to bardziej odczuwam to na samych paznokciach. Skórki ostatnio znów są w opłakanym stanie.
Spróbuję go jakoś wymęczyć, ale na pewno do niego nie wrócę.

Jakie macie doświadczenia ze zmywaczami bebeauty? Ja pierwszy raz trafiłam na tak słaby...

* * *
Założyłam konto na Instagramie. Jeśli macie ochotę zapraszam -> zmojejstronylustra
Podawajcie też swoje nazwy, zajrzę :)

20 komentarzy:

  1. Miałam wersję różową z pompką, w połowie użytkowania popsuła się pompka i ciężko było to zużyć do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go miałam i też były problemy z pompką, ale zmywacz sam w sobie dobry.

      Usuń
  2. Mam ten dwufazowy tylko że pomarańczowy i też muszę go kiedyś opisać :) eh sesja to zło :/ Ja bym już chciałaby być po egzaminach :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jak się ten pomarańczowy spisuje. Oj, tak :( moja pierwsza sesja i już mogłoby być po ;d

      Usuń
  3. Z tej firmy miałam tylko wersję różową, dobrze mi się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego nie miałam, ale widzę, że nic ciekawego :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda ciekawie i gdybym go spotkała to pewnie też bym kupiła. Kurczę, szkoda, że taki słaby.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam ostatnio tylko z Isany

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie , na półce gości Isana , ale chętnie wypróbuje coś nowego :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęście nigdy go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Różowy też miałam i się dobrze sprawował :) no nie licząc pompki :(

      Usuń
  10. Ostatnio w Biedronce znalazłam również dwufazowy zmywacz do paznokci, ale taki pomarańczowo żółty, z olejkiem z marakui. Uwielbiam te zmywacze z biedronki, szczególnie ten różowy, ale ten dwufazowy to niestety jakaś pomyłka. Nalewam go na wacik, zgodnie z instrukcją i niestety długo muszę się namęczyć zanim lakier w ogóle ruszy się z paznokcia. Mam wrażenie że to przez ten olejek, ale mogę się mylić. W każdym razie, dwufazowego nie polecam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)