3/20/2014

Lakier Avon nailwear pro+ Savage

 Dzisiaj pokarzę Wam kolejny z moich nowych nabytków, który już mój nie jest. Oddałam siostrze :)
Kolor mocno odbiega od tego co zobaczyłam w katalogu i mi się nie spodobał.
Ten kolor, który już wylądował na moich paznokciach określiłabym jako popielaty/przygaszony zielony.
Ja jednak wolę te żywsze :) Ale wytrzymałam z nim kilka dni i Wam go przybliżę, a sama może kiedyś wypróbuję inny kolor.
avon nailwear pro+ Savage
Dla dokładnego pokrycia trzeba nałożyć dwie warstwy. Chociaż przy dobrych wiatrach wystarczy jedna :)
Udało mi się tak na kilku paznokciach, ale tak co do czego i tak pociągnęłam drugi raz.
avon nailwear pro+ savage na paznokciach
Z lampą. Te zdjęcie w miarę dobrze oddaje kolor lakieru.
Pędzelek:
Taki normalny, jak dla mnie ok.
Kilka słów od Avonu:

Ode mnie:
Bez lampy.
Trzeciego dnia miałam starte końcówki, więc się go pozbyłam. Nic nie odprysnęło w tym czasie.
Jak dla mnie doskonałego połysku nie ma.


Całkiem łatwo się zmywa, nie barwi płytki.
Podoba się Wam?

* * *
Zaczynam żałować, że taka mała jestem... Dzisiaj taka fajna oferta ubraniowa w Lidlu a na mnie S za duża :(

I coś mnie bierze:( Od kilku dni drapie w gardle i katar męczy.

A jak tam Wasze zdrówko?

4 komentarze:

  1. A mnie się bardzo podoba ten kolorek ;) Odnośnie zdrówka i pogody się nie wypowiadam, w obu przypadkach kiepsko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pierwszym zdjęciu kolor mi się podoba, potem już trochę mniej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)