1/30/2014

Musująca kula do kąpieli - Jardins De Provence

musująca kula jardins de provence

Trochę informacji:

Tak bez opakowania:

Parę słów ode mnie:

Zapach przyjemny, niemocny - może to i herbata :) utrzymuje się po kąpieli.
W kuli "zatopiony" jest susz herbaciany. Dosyć szybko się rozpuszcza. 
Po poleżeniu w wodzie skóra jest miękka, przyjemna w dotyku, wygładzona i nawilżona - nie trzeba nakładać balsamu po kąpieli. I jeszcze jedna sprawa - bardzo fajnie oczyszcza.
Czyli jak dla mnie minusów nie ma :) Na relaks w wannie jak znalazł :)
Kupiona w Biedronce, ceny nie pamiętam.

Używacie kuli musujących? A może same robicie?

W Biedronce jakoś mocno nie szalałam:

6 komentarzy:

  1. Miałam tą kulę kiedyś ale różaną, płatki kwiatów mi się na wodzie unosiły prawie jak w filmie (tylko w dużo mniejszej ilości) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja pierwsza była właśnie różana :) a teraz nie mogę na nią trafić... Choć przez chwilę możemy poczuć się jak gwiazdy ;)

      Usuń
  2. Hey :)
    Nominowałam Cię do Tagu: Liebster Blog, zapraszam: http://kosmetyczneszalenstwa.blogspot.com/2014/01/tag-liebster-blog-po-raz-drugi.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych kul. Polecam za to z Lush :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)